za klimat, aktorów, z innych (mniej więcej) tego typu ostatnio oglądałem Dom Sary, ale Widziadło to jeden z moich ulubionych obok Wilczycy cz. 1
Ja ten film obejrzałam jako nastolatka i jedyne co mi po nim pozostało to obrzydzenie, wstręt i niesmak. No ale każdemu pasuje co innego.
wstręt i niesmak? Koleżanka to się chyba jak nie pomyliła z filmem to co najmniej mocno zagalopowała..
Nie zagalopowałam się. Trafiłam na ten film przypadkiem. Oglądałam go jako 12 latka i naprawdę mną wstrząsną. Sceny erotyczne mnie zniesmaczyły, w zasadzie byłam za młoda, żeby zrozumieć o co chodziło reżyserowi i scenarzystom. Za "moich czasów" dostęp do internetu był w zasadzie żaden, to był pierwszy film z mocniejszymi scenami jaki zobaczyłam. Dziś Widziadło pewnie nikogo by już nie zszokuje.