W Ameryce ćpanie hery to normalka i w sumie się nie dziwie, ludzie tam dochodzą do pewnej kasy, a później szukają wrażeń,
których pieniądze już nie mogą dać.
Film średni, ale nie przekoloryzowany co jest sporym plusem. Pozytywnie zaskoczył mnie Stiller, bo choć jest słabym aktorem to
w graniu ćpuna dawał z siebie wszystko i wychodziło to nie najgorzej.