Nastawiłem się na dobrą komedię. Zacząłem oglądać i już w pierwszej scenie zrozumiałem, że to będzie kolejne "American Pie". Niestety film ten ukazuje nam "mit" amerykańskiej komedii dla nastolatków - byle o seksie. O ile część pierwsza "Wiecznego Studenta" była filmem dobrym to część trzecia odcina tylko kupony od tytułu. Moim zdaniem 4/10 a i tak mam wyrzuty sumienia, że zawyżyłem ocenę. Polecam tylko fanom "American Pie" reszta się wynudzi.