Nie rozumiem czemu jak pani psycholog w kocowej fazie filmu pyta sie MAL o to ze jej siostra mowila ze trzeba spalic drzewo ona udala ze nie wie o co chodzi . Pozniej scena z tymi kwiatkami i to jej dziwne spojrzenie na lodce z dzieciakami .... nie szukam drugiego dna aczkolwiek uwazam ze to musi miec jakies znaczene do calosci filmu