“Wiek Adaline” w co najmniej kilku komentarzach porównywano do “Człowieka z Ziemi”. Porównywanie tych dwóch filmów tylko dlatego, że w każdym z nich bohater (bohaterka) nie podlega naturalnemu procesowi starzenia się, to kompletne nieporozumienie. Są to filmy o bardzo różnej tematyce, natomiast owo niestarzenie się bohaterów jest jedynie oryginalnym sposobem na zaprezentowanie określonych problemów, to tylko narzędzie by taką czy inną tezę uzasadnić.
Każdy widz ma określone upodobania i preferencje. Z tego prostego powodu jest rzeczą oczywistą, że tak jak każdy inny film, ten może się wielu odbiorcom nie podobać, nie trafiać w ich gust. To należy uszanować. Jednak używanie w komentarzach określeń typu “infantylny”, “banalny”, “schematyczny”, “beznadzieja”, “płytki” itd.. jest niczym nie uzasadnione i może jedynie świadczyć o barku zrozumienia samego filmu albo słów używanych do jego oceny.