Zastanawia mnie jak to możliwe, że w głównej osi fabuły córka Adaline jest obiektywnie starsza od byłego kochanka matki, Williama. William mówi, że poznał Adaline w wieku (bodajże) 26 lat. Przypuśćmy, że związek trwał ok. pół roku. Później Adaline poznała ojca Flemming (po 8 miesiącach ślub, po trzech narodziny córki; tego jednak dokładnie nie pamiętam, przyjmijmy więc, że dziecko urodziło się po 2 latach znajomości). Patrząc na mocno już podstarzałą Ellen Burstyn (a o jej starości świadczą chociażby pełne niepokoju rozmowy + fizjonomia), kobieta ma jakieś 80 lat. William - Harrison, gdyby się uprzeć, ma maksymalnie 75, chociaż i tak dałabym mu 70 w porywach, podczas gdy wg historii powinien już mieć 110 lat!! Why?! Dlaczego tak???
Adaline wzięła ślub w 1927 roku o ile się nie mylę (a jak się mylę, to niewiele), a niedługo potem na świat przyszła Flemming. Następnie śmierć męża Adaline i wypadek (w tym momencie Flemming ma 5 lat, a Adaline chyba 29). Adaline spotkała Williama w latach 60. , gdy już się nie starzała. W tym czasie jej córka była już dorosła, także pomiędzy Williamem a Flemming nie ma zbyt dużej różnicy wieku- stawiam jakieś 10-15 lat, może mniej. Film oglądałam już dość dawno, więc mogłam pomylić daty, mam jednak nadzieję, że pomogłam.
Pozdrawiam