Co tak naprawdę robił Mikun w Warszawie? Przecież w Lutyniu cały czas bił mu licznik? Nie musiał pilnować interesu (cukiernia)?
Znudzony małomiasteczkowy cinkciarz przyjechał szukać zemsty (licznik i tak bije..) przy okazji zakupy w Pewexie
Przyjeżdżając do Warszawy sporo ryzykował szukając zemsty. Czy Denel na pewno był jego przyjacielem, aby mu pomóc dotrzeć do Szu? Przecież w scenie z windą Denel właśnie ochronił Szu przed Mikunem. Mikun w Lutyniu jest panem i władcą. Czy mu to nie wystarczało? Niesamowicie ciekawy i zarazem wciągający film.
rozwałkowując.. Denel mógł się umówić z Mikunem że ostrzeże Szu a przy bocznym wyjściu będzie czekał cyngiel..myśląc o tym w sposób pokerowy, I tak meritum tej sytuacji dla mnie jest to że Szu chwilę wcześniej przekazał swoje brzemię (co nawet sam przyznaje) i stracił ten niewiarygodny fart który ma tylko Szu, w pewnym sensie odzyskał spokój..