na szczęście, nie mieli. to co zachwyciło mnie najbardziej to cholernie dobrze zbudowane postaci. mówcie, co chcecie, dla mnie miód malina.
Dokładnie. Dla mnie super film.
Z resztą wg. Kinga to nie mogło być źle ;)
A oceniający się nie znają ;)
no, niestety, nie wszystkie ekranizacje są dobre (weźmy np. taką Mercy, o-la-boga po prostu). na szczęście ten wypadł bardzo dobrze. bohaterowie po prostu powalili mnie totalnie, żywcem wyjęci z opowiadania (:
No też fakt, że nie wszystkie ekranizacje jego książek czy opowiadań są dobre, ale na szczęście przeważnie tak.
A o Mercy ciiiiiiiiiiiiiiiii dopiero mam zamiar zobaczyć ;)
nie należy wnikać w gusta popkowe mee beee...
już nie raz przekonałam się, że filmweb nie jest wyrocznią:)