,,Nagła śmierć cara umożliwia zawarcie pokoju ze wschodnim przeciwnikiem" - o co chodzi? Kto to pisał? Czy może hitlerowska propaganda, aż tak fałszowała historię?
W zasadzie to nie do końca wiem co tutaj jest propagandowego w tym stwierdzeniu, bo rzeczywiście śmierć, lecz nie cara a Cesarzowej o czym dokładnie poinformował szpieg Fryderyka - w każdym razie w tej wersji którą oglądałem tak było - przetasowała całkowicie sojusze. To był tzw. "Cud domu brandenburskiego", na każdej uczelni historii tego uczą.Tak w skrócie po śmierci Cesarzowej Elżbiety na tron wszedł Piotr III Romanow który był wielkim entuzjastą Fryderyka i stawiał go sobie za wzór, później go zamordowano, ale w dalszej perspektywie doprowadziło to do wycofania Rosji z wojny i uratowania Prus. Film może i jest propagandowy i może i przekręca historię, ale to do czego się pan przyczepił w gruncie rzeczy zakłamaniem historii akurat nie jest.