Właśnie sobie oglądam Wielkiego szefa, i MOCNO mnie coś uwiera. Otóż około 29 minuty filmu w tle słychać utwór grupy Pink Floyd - "Time". Z płyty "Dark side of the moon". Może i nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie jedna drobnostka. Otóż oni to nagrali w roku 1973, czyli dwa lata po filmie. O co tu chodzi?????