zdjęcia: paradokumentalne; klasyczne; stylizowane; jest w czym wybierać; dobrze dobrane w odpowiednich momentach filmu; ujęcia Afryki, rozmowy 'dyplomatyczne', poszukiwania Justina.
klimat, wielowątkowość;
mocno zarysowany wątek polityczny, ale ogromny plus za zgrabne przemycenie w. uczuciowego, subtelnie, niebanalnie;
jeżeli kogoś nudzą akcje - korporacje ;) to wątek uczuciowy jest prowadzony w niezły sposób, ale musicie być cierpliwi, hehe, rozwija się powoli, ale z korzyścią dla oczekującego; plus za niedopowiedzenia, pasję w życiu zawodowym i miłości, która nakręcała tych dwoje - autentycznie to przekazali.
9/10
ach, niecałe 2 godziny, a zdążycie poznać całkiem nieźle psychikę kilku osób - Justin, Tess, Arnold , Sandy ect.. wątki zgrabnie się dopełniają, w raz z rozwojem wydarzeń, można poczuć i zrozumieć motywacje psychologiczne, wedrzeć się w nie/ a to nie wszystko ;)
aktorstwo tez na dobrym poziomie, autentyczne, mam na myśli głównie Tess i Justina, wytworzyli klimat, ona trochę urywkowy, zagubiony, ale taka była jej rola - poszukująca, nieuchwytna Tess :)
i jeszcze
9/10 bo wzruszyło mnie to kurde ;), Afryka, uczucia, miłość, muzyka - wszystko się dopełniało/ pewnie o czymś zapomniałam, no ale musicie sami obejrzeć.
pozdrawiam :)