no i duzy plus za to, ze porusza temat afryki. wiecej filmow o problemach tego kontynentu nam trzeba..

a czyś książke czytała?? bo tam niuanse są doskonale widoczne, i problem jets lepiej widoczny; z recenzji które czytam wynika, że film to taka sobie sensacja o smierci jakiejś tam babki...

nie czytalEm (nie sugeruj sie avatarem;). nawet nie wiedzialem gdy to ogladalem, ze to jest film na podstawie ksiazki.

po pierwsze jak mozesz pisac, że w ksiazce problem jest lepiej widoczny niz w filmie, skoro nie ogladales filmu? po drugie nie zawierzaj bezgranicznie recenzjom - film to nie jest "taka sobie sensacja o smierci jakiejś tam babki..."
to naprawde dobre kino. czytalem ksiazke i ogladalem film. film jest o niebo lepszy. pod kazdym wzgledem: konstrukcja fabuly, ciaglosc opowiesci, epilog.

Popieram przedmówcę. Czytałem książkę i nie zrobiła na mnie wrażenia. Natomiast film jest od niej o wiele lepszy. Raczej dla bardziej wymagających kinomanów. Amatorzy np. Bruca Willisa nie będą zachwyceni. Rewelacyjne zdjęcia, bardzo dobra gra świetnie dobranych głównych aktorów (R. Weisz jest olśniewająca) oraz drugoplanowych. Godny polecenia. 8/10

Fakt, gra Weisz w tym filmie jest wspaniała, Fiennes świetny jak zwykle. A film super, chociaż ja do kina akcji też nic nie mam(ale Willisa nie trawię).
Ale prawie mi gały wyszły na wierzch, jak zobaczyłam, że tego doktorka gra aktor, którego znam z serii Sharpe'a. Grał Obadiah Hakeswilla, jak ten aktor się nazywa nie pamiętam, ale w Sharpe'ie zagrał strasznego dupka i był w tym przekonujący.
Pozdro