Książę wikingów Thorvald (Lee Majors) wyrusza wraz z drużyną krzepkich wojowników na poszukiwanie swojego ojca, króla Euricha (Mel Ferrer). Kilka lat wcześniej, król wraz z grupą wikingów popłynął do Ameryki Północnej, gdzie wszyscy zostali oślepieni i wzięci do niewoli przez Indian. Thorvald z pomocą życzliwej indiańskiej księżniczki
Ogólnie spodziewałem się gorszego kina. Film często bardzo głupi a z czarnym wikingiem to już przesadzili. O takim filmie w tv dziś juz możemy zapomniec. Sam oglądałem na kasecie VHS. Kino dla tych co lubią wikingów i na duży plus muzyka w filmie.
Wikingowie są spod Alp (a przynajmniej tak wynika z któregoś dialogu), mają wśród siebie Murzyna (jak to Skandynawowie alpejscy), a całej bandzie przewodzi erotoman sado-maso (czarna opaska na oczy, ćwieczki, rajtuzy, hełm z bibelotem na szczycie), żeby nie użyć terminologii rowerowej. Do tego cała fabuła - to...