Film jest po prostu za długi i tyle.Film powinien trwać 1,5 godziny a 2 godziny to powinien być absolutny max.
jestem ciekaw czy gdybyś chciał opowiedzieć wnukowi o przeżyciach z dzieciństwa to wolałbyś usłyszeć;
dziadku jakie to ciekawe
czy
k**wa jakie długie, daj już spokój?
Film wart jest każdej minuty a nawet powiedziałbym że jest za krótki. Na faktach czy nie-nie ważne. Gra aktorska, fabuła, historia czy też sam wątek ambicjonalny postaci Jordana jest mega. Od zera do bohatera ziom. Nie wiem jak tu się rozpisać bo mógłbym ale nie chcę gdyż szkoda mi czasu na Ciebie i ten post tak jak Tobie na ten film panie "Wielki fanie kina"
Po obejrzeniu też akurat uważam, że to historia na 2, albo lekko ponad 2-godzinny film. Nie żebym wiedział lepiej niż Scorsese, czy coś, ale IMO gdyby trochę bardziej upakować akcje, historia byłaby bardziej trzymająca w napięciu i wydawała się ciekawsza. Tak jak jest teraz, początek jest świetny, w środku pojawiają się dłużyzny i wątki, które nie są potrzebne, a koniec strasznie się wlecze zamiast zwalić z nóg.
"Pasjonata Kina" raczej nie patrzy na dlugosc filmu ... bardziej chyba intersuje go fabula, aktorzy, rezyser itp. Skad masz pewnosc ze ogladajac jakikolwiek dlugi film tak sie wczujesz/wkrecisz ze te np. 3h zleca jak 30min.
Filipinczycy zrobili kilka filmow trwajacych ponad 7h ale tez jest Django 2:45 / Casino 3h / Chlopcy z ferajny 2:30h / Barry Lyndon / Fanny and Alexander 5h / Dawno temu w Ameryce 3:50h / Malcolm X 3:20h / Siedmiu samurajow 3:20h / Zielona mila 3:10h / Magnolia 3:10h
Wiekszosc tych filmow trwa pond 3h a oglada sie rewelacyjnie a o serialach juz nie wspone gdzie potrafilem ogladnac kilka sezonow w weekend ;-)