Takie było życie Belforta, obrzydliwe, pełne narkotyków, seksu i pieniędzy a film idealnie to pokazuje. Nawet jeżeli uznałaś film za bardzo obsceniczny, to grzech wystawić 1, ze względu na grę aktorską i reżyserię, które są bardzo mocnym aspektem tego filmu.

taka wypowiedź mnie przekonuje :) Po przemysleniach i Twoim komentarzu, uznałam że może ta 1 jest niesprawiedliwa chociażby ze względu na grę Leo. Dzięki, że potrafiłes wypowiedzieć się bez obrażania mnie jak co niektórzy tutaj... Pozdrawiam!

Pozdrawiam również ;)

Nie wiemy jakie było życie tamtego gościa, za to wiemy jaka była wizja reżysera, dość naiwne twierdzić że film jest odzwierciedleniem rzeczywistości, choć w każdym kłamstwie jest ziarenko prawd, gdybym był chociaż bliskim kolegą tego gościa i uczestniczyłbym w tym życiu, mógłbym wypowiedzieć się jak prawdziwy to obraz, a tak mogę jedynie ulec marketingowi i twierdzić że to czysta prawda, coś w stylu faktów autentycznych. :P Niemniej uważam że film to nie samo aktorstwo czy reżyseria, bo osobiście nie uważałbym że wiersz z wyrafinowanymi środkami stylistycznymi ale o kupie, to arcydzieło literackie. :P

Nie mylcie filmów dokumentalnych z filmem fabularnym/komercyjnym:P , gdzie w tym pierwszym ocenia się wartość merytoryczną, zgodność z prawdą, sposób przedstawienia faktów, to jednak nie jest droga prowadząca do maksymalizowania zysków, oraz metoda trafienia do szerokiego odbiorcy. :P Poza tym ten drugi bardziej przypomina "dzieło sztuki", bo stosuje się pewne zabiegi stylistyczne, na które nie ma miejsca w filmie dokumentalnym, to forma bardziej techniczna, film dokumentalny to narracja z dystansu, suche spojrzenie na fakty, można urozmaicić taki obraz np przeniesieniem się do omawianych czasów i przedstawienie jak to mogło wyglądać, ale to już jest element który nieco wybiega poza kanon filmu dokumentalnego. Film dokumentalny, jak nazwa wskazuje opiera się o dokumenty, relację świadków, opinie ekspertów, nie ma miejsca na interpretacje, uproszczenia aby każdy mógł zrozumieć, w granicach możliwości oddaje się prawdę. Film komercyjny to forma wykorzystująca różnego rodzaju środki, uproszczenia rzeczywistości, aby zgromadzić masowego widza. Obecnie pojawiają sie też miksy filmu dokumentalnego i fabularnego, na dicovery i podobnych kanałach, aby zgromadzić więcej widzów, oraz można również doświadczyć pewnych przekłamań prawdy, w celu wywołania większego zainteresowania.

Film dokumentalny trafia do niszowego odbiorcy zainteresowanego tematem, czasami może wymagać wiedzy z tej dziedziny, czyli może być trudniejszy w odbiorze, wymaga większego wysiłku, a film komercyjny trafia do masy.

Rzadko mi sie zdarza wypowiedz tego typu, niemniej tym razem nie moge sie powstrzymac. Jezeli to co piszesz to rzeczywiscie to co myslisz, to musisz byc idiotka. Pozdrawiam.

mam to samo zdanie... a czasami to az zal taie rzeczy czytać..

To jest tak jakby film o JPII oceniac na podstawie "było tam za duzo księży i kościoła a ja nie lubię księzy i kościoła więc jedynka".

ahhaha dokladnie!

To już nie da się rozmawiać bez obrażania?
Nie no, da się. Wiele osób potrafi. i chwała im za to.

Ja również żałuję że nie można udać 0!

Ja dałem 1 z prostego powodu. Nie było w filmie wilków.

Niektórzy ludzie po prostu nie powinni oglądać filmów o cięższej tematyce.
Mimo, że ,,Wilk..." w wielu momentach jest śmieszny, ale ubaw po prostu, opowiada historię tragicznego życia. Co z tego że pan J. się pobawił, nachlał itd. jak zniszczył życie swojej córce, żonie:)
Czasem, nawet z pozoru głupkowate filmy, przemycają głębszy sens:)