PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=322614}

Wilkołak

The Wolfman
6,0 54 731
ocen
6,0 10 1 54731
4,9 8
ocen krytyków
Wilkołak
powrót do forum filmu Wilkołak

1. Czy ten służący wiedział że Hopkins to wilkołak? Jeśli tak to czemu go nie kropnął?
2. Po co Hopkins jako wilkołak ugryzł syna skoro potem widział w nim konkurenta i chciał go zabić? Bez sensu.

ocenił(a) film na 6
Penguin27

1. Ten służący raczej wiedział, że postać grana przez Hopkinsa to wilkołak i nawet pomagał mu zamykając go w tej krypcie. Czemu go nie zabił? Nie wiem - pewnie z lojalności.
2. Będąc w postaci wilkołaka nie odpowiadał za własne czyny - był w amoku, gdyż bestia przejmowała nad nim kontrolę. Gdyby było inaczej nie zabiłby żony i syna.

ocenił(a) film na 5
damiannagel

Ad 2 - przecież to syn chciał go zabić... ;)

ocenił(a) film na 6
anikamtb

Co nie zmienia faktu, że John Talbot na początku filmu pod postacią wilkołaka zabija jednego ze swoich synów.

ocenił(a) film na 5
damiannagel

Co nie zmienia również faktu, że autor wątku zapytał, dlaczego stary Talbot UGRYZŁ SYNA, a nie zabił syna. Dlaczego zabił drugiego syna wyjaśnił chyba dokładnie? nie chciał, żeby odebrał mu Gwen.

damiannagel

a ja mam inne pytania, bo jakos mi to umknęło w trakcie seansu:
1. czemu ojciec odesłał Larry'ego, a drugiego syna nie? a może drugiego też? ale jakoś nie kojarzę tego. larry tylko wspomina, że trafił do psychiatryka, a potem do krewnych. czy po tym, jak zabił żonę, nie bał się, ze coś zrobi dzieciom? logiczne by było, jakby odesłał obu.

ocenił(a) film na 9
panna_x_filmweb

tak bardzo wcześnie to piszę, no ale nieważne XD
moim zdaniem ojciec odesłał Lawrence'a, ponieważ chłopiec widział rodziców - martwą matkę i ojca trzymającego ją w ramionach - i nie chciał (John) , żeby Lawrence o tym opowiadał. O ile pamiętam, oficjalnie śmierć matki była samobójstwem, a tak naprawdę została zabita przez męża wilkołaka. Na wypadek, gdyby chłopiec miał kogoś naprowadzić na właściwy trop, wolał się go pozbyć. Ben wtedy spał, więc nie było potrzeby pozbywania się go z domu. W każdym razie tak sądzę :) książkę czytałam 2-3 lata temu, film oglądałam ostatnio, więc coś pamiętam, jeżeli mi się coś pomyliło, to przepraszam :)

ocenił(a) film na 6
Penguin27

Ja nie rozumiem innej rzeczy. SPOILER: Cyganka ratuje głównego bohatera zszywając mu ranę i mówi, że nie daje mu umrzeć bo może go uratować miłość. Następnie widzimy scenę z dziewczyną i tą samą cyganką, gdzie cyganka coś mętnie tłumaczy, że nie da się odczynić uroku ale można go uratować. I ostatnia scena dziewczę celuje do wilkołaka ale nie strzela, tylko daje się powalić na ziemię. Zaczyna mu tłumaczyć kim jest, po to tylko, żeby do niego strzelić. Więc moje pytanie. Dlaczego nie strzeliła od razu, po co te tłumaczenia, skoro i tak w końcu go zabiła?

ocenił(a) film na 7
Major_Mandella


właśnie

Major_Mandella

Zabiła go chyba dlatego, że mimo, iż prawdopodobnie nie zabiłby jej, zrobiłby to ze zbliżającymi się do nich ludźmi. Tak mi się przynajmniej wydaje.

ocenił(a) film na 8
Major_Mandella

Mnie sie wydaje, że mówiła do niego, bo wierzyła, że gdzieś tam nadal Lawrence nadal ma swoją "ludzką" świadomość i może miała nadzieje, że jeśli on coś zrozumie to będzie mógł kontrolować to czym się stał. Ale wtedy pojawili sie inni ludzie, szansa uciekła i Gwen postanowiła wyzwolić Lawrence z klątwy ;)

Major_Mandella

też mi się to nie podobało. podobnie jak to, że Cyganka go ratuje tylko po to, żeby potem kazać dziewczynie go zabić. nie, jakos scenariusz mi nie spasował.

ocenił(a) film na 7
Major_Mandella

sądzę, że cyganka ratując mu życie chciała uniknąć grzechu. wiedziała, że jedynym wyjściem dla wilkołaka jest śmierć, ale uznała, że prawo do odebrania życia człowiekowi ma tylko najbliższa mu osoba - taka osoba nie kieruje się własnym dobrem (strachem o własne życie), tylko dobrem tego drugiego człowieka (chce żeby zaznał spokoju). wówczas morderstwo jest bardziej szlachetne i może zostać wybaczone przez boga.

Penguin27

Ja również mam dwa pytania.

Dlaczego ojciec, który twierdził, że kocha syna, pozwolił mu się przemienić na zewnątrz, kiedy sam się zamknął w krypcie? A potem cały czas się na nim wyżywał (napuścił na niego policję, znęcał się psychicznie w szpitalu psychiatrycznym, pozwolił go torturować)?

Ojciec twierdził, że służący go zamykał przez 25 lat w krypcie i dlatego wilkołak nie mordował, a raz uderzył służącego, wtedy on zemdlał i przez to ojciec zmienił się w wilkołaka na wolności i zabił zonę. Potem jest scena, jak ojciec sam idzie do krypty i się zamyka - służący jest do niczego niepotrzebny. Po co więc historia z tym służącym?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones