Szkoda czasu.
Wady: Sztampowość do kwadratu. Absolutnie tragiczna Kat Graham jej krzywa twarz i przesadzone aktorstwo.
Zalety: Włochy. I tyle.
Miałam nadzieję, że Włochy i Hopper uratują ten film, ale nie. Po 30 min miałam ochotę wyłączyć, ale nie lubię tak przerywać filmów...
Dobrnęłam do końca tylko i wyłącznie ze względu na urywki Włoch. Lepiej już kolejny raz obejrzeć Listy do Julii
Ja daję jedną gwiazdkę za Weronę i jezioro Garda o zachodzie słońca,a drugą za muskulaturę Toma Hoppera. Scenariusz tragiczny- te pożal się Boże "dowcipy" pary bohaterów ( zwlaszcza ten z uczuleniem)- boki zrywać . Dialogi o niczym. Główna bohaterka, a jakże czarnoskóra, sztuczna -prezentuje jakąś dziwaczną mimikę i koszmarne, znikształcające figurę sukienunie. Stracone dwie godziny.