Świetny film. Genialnie dobrana muzyka do zdjęć (niestety te robione z helikoptera? nie wyszły, okropnie skacze kamera). W każdym bądź razie prawie 2 godziny kapitalnego kina. Główny bohater okropnie dupowaty, a dubbing Malajkata był świetny. Poza tym jak już się komuś film nie spodoba to warto zobaczyć chociażby dla Zuzany Filovej ;) no i przepięknego krajobrazu.
Jeszcze raz, klimat po prostu urywa łeb :)