Czy ktoś mógłby mi chociaż troszkę wyjaśnić o co chodzi w tym filmie? Byłam na nim tydzień temu i do tej pory się zastanawiam nad jego sensem. Mega chaotyczny, ciężki, nudnawy. Chyba kolejny polski reżyser, który chciał stworzyć "abmitne kino", ale sam się w treść i ilość wątków zagmatwał.
a Ty najwyraźniej jesteś kolejnym użytkownikiem, który nie potrafi pisac po polsku. Wszyscy w Polsce znają się najlepiej na polityce (naród politologów amatorów) i na kinie, a dzięki tvn-owi na tańcu...
nie umiem pisać po polsku. Dziękuję Ci za twoją uwagę, celna! :)
skoro już tak przydzielasz wszystkich do kategorii użytkowników to i dla siebie znajdź miejsce w dziale dla osób, które nie powinne mieć tu konta, bo dostają reakcji alergicznej na słowa krytyki wobec filmu. Przez takich jak Ty Polacy mają taką, a nie inną opinię- buraków i wszechwiedzących. :) pozdrawiam Cię serdecznie kolego polonisto! :)
Ja byłem wczoraj, wątki zrozumiałem (mam nadzieję) część dialogów wydedukowałem bo usłyszeć to raczej się nie dało, chaotyczny rzeczywiście, nudnawy też, zdecydowanie samozachwyt reżysera w wywiadzie radiowym ponad miarę.
To pochwal się wiedzą o filmie! :P wytłumacz mi wątek ducha i zwidy głównego bohatera, bo to mnie najbardziej męczy...