Ale jeśli chodzi o jego jakosć to mi żenada nie pozwoliła wstać z fotela. Film rozwalony jak dupa węża. Gra głównego bohatera wygląda jak jakieś nieporozumienie a całe uniwersum jego życia spowija mgiełka absurdu. Tak bardzo zaniedbano tą opowieść. No cóż, śpiewać każdy może.. Pozdro dla normalnych.