Film ogólnie momentami wzruszający jednak do wyciskacza łez mu daleko.Po tym reżyserze spodziewałem się dużo ciekawszego scenariusza i lepiej ogranego filmu.Po obejrzeniu mam mieszane uczucia i szczerze przez moment czułem się jak po obejrzeniu filmu familijnego dla całej rodziny w niedziele o 12 albo 13 "po kościele"Najsłabiej w filmie zagrała aktorka odgrywająca Nicol cały czas miałem wrażenie że ta kobieta była strasznie dziecięca i lalkowa nie wiem czy to był celowy zabieg reżyserski i aktorski czy po prostu taka gra aktorska zawiodła.Podsumowując jednak film mimo wszystko warty obejrzenia 6.5/10 do ideału brakuje wiele jednak historia tego gościa warta jest do poznania bliżej.