nie umiem dać więcej, pomimo że bardzo lubię Jamesa Gandlfini, to film był po prostu za długi, monotonny i mdły.
Nie, nie zgodzę się! Nie był mdły, za długi itd. Dla mnie akuratny, bardzo lubię oglądać takie filmy. Też lubię Gandolfiniego, jak on się uśmiecha to ja za nim automatycznie :) Nie wiem czy tylko ja zauważyłam jak on w tym filmie tak się gramoli? Jak wsiada/wysiada z auta, jak próbował ściągnąć z siebie pościel, wiadomo, gdyby był szczuplejszy to by nie miał takich problemów, ale w jego wykonaniu to jest urocze.