Niepotrzebnie dałem się wkręcić na ten film. Wielkie nieporozumienie. Poziom żartów to jakaś żenada. Opania naśladujący Lindę - Z czego tutaj się śmiać? Tutaj trzeba płakać. Ja wiem, że komedia nie musi być ambitna ale twórcy tego filmu mają chyba potencjalnych widzów za idiotów. 1/10 - tylko dlatego, że nie mogę dać 0/10.
Według mnie przyzwoita komedia. Lepsza niż jedynka, porównując do Kac Wawa... ogólnie coś ostatnio nasz kinematografia kuleje. To taka mała wisienka na torcie.
Dużo bardziej podobały mi się komedie: "To nie tak jak myślisz kotku" oraz "Wyjazd integracyjny". Być może to kwestia obsady - w wymienionych filmach była świetna.
Na ostatnim marszu niepodległości w Wawie byli przeciwnicy Prezydenta z takim transparentem, nawet TVN go pokazało ale z drugiej strony, jednak wszystko było widać, więc zmontowałem... dzięki ;-)
film nędzny,ale trzeba przyznać,że pierwsza część była żenująca i o wiele gorsza...
Pierwsza część była w miarę niezła a druga jest rewelacyjna. Rola Pawła Domagały to mistrzostwo świata, płakałem ze śmiechu. Najlepsza komedia od czasów Ciacha i To nie tak jak myślisz kotku.
Domagała jest tak wkuwiający, że się nie da tego opisać. Próbuje byś śmieszny na siłę.
Jak dla mnie to najlepsza rola komediowa od czasów roli Rewińskiego w Kilerze. Turlałem się ze śmiechu po podłodze.
Jak dla mnie ten film to największe gówno jakie oglądałem. Nie chodzi o filmy polskie, generalnie najgorszy film jaki widziałem :(
Już nie tylko politycy, ale i filmowcy mają nas za idiotów wciskając nam takie gówno.
Miał być śmieszny i był. W niedzielne popołudnie można się pośmiać i tyle. Więcej nie oczekujmy od tego filmu. No może drobną satyre na wielkomiejski celebrycki świat.
oglądając naszła mnie smutna refleksja, że z poziomem polskiej komedii jest naprawdę kiepsko :( pomijam już och karol 2 które było słabe czy wkręconych 1 które było nielogiczne ale to nawet nie była satyra show-biznesu czy komediowe ujęcie tematu. o poziomie gry aktorskiej też ciężko cokolwiek dobrego powiedzieć, dziwi fakt udziału w filmie Pana Opani czy Lichoty. ostatnia rzecz to scenariusz i reżyseria, poziom przedszkola ? brak jakiegokolwiek pomysłu i dobrych dialogów czy żartów. twórcy powinni naprawdę się zastanowić nad tym co popełnili...