Jeden z moich ulubionych filmów Sci-fi. Jak na tamte lata niezłe efekty specjalne. Największe wrażenie zrobiła na mnie ścieżka dźwiękowa,szczególnie dźwięk zbliżających sie maszyn trójnogich. Za Tomem nie przepadam,rzadko oglądam z nim filmy, ale uważam,że grał bardzo dobrze. Jedyne mankamenty,które mnie raziły
to oczywiście dzieci,o ile mogłam przeżyć Rachel to jej brat irytował mnie niemiłosiernie. Nafochany nastolatek,który w obliczu zagrożenia był wiecznie niezadowolony,szczególnie te napady bohaterstwa,nie wspomnę o głupim pomyśle zostania na wzgórzu,mając ojca i siostrę w nosie. Kolejna rzecz,której nie rozumiem,to zakończenie,tyle ucieczek,tyle walki o przetrwanie,tylko po to aby dowiedzieć się,że obcy padają sami,podatni na ziemskie mikroorganizmy? Troche słabo jak dla mnie. Za całokształt 8