Akurat Lone Survivor jest oparty na prawdziwej historii, a ta z duńskiego filmu nie.

Mocne słowa jak na wojownika klawiatury. Po jednym dniu szkolenia jakie ci kolesie z Lone Survivor przechodzili, płakałbyś jak dziecko zapewne.

Prośba na przyszłość, zrób krótki research sobie zanim się zbłaźnisz przed ogółem.

masz ty mózg !? ano nie , bo go wyjadły kurczaki z KFC , czytaj kolo uwaznie post , ja tam nic
nie piszę o szkoleniu bo wiem jaki komandosi róznych maści przechodzą crossfit ale o walce
z 10 postrzałami i połamanymi wszystkimi kończynami ! stroszysz sie jak nadmuchana żaba a
sam nawet nie zrobisz 50 pompek i nie przebiegniesz 5 km w 25min - żałosne dziecko wojny z
PlayStation !!!

1. Nie jadam w KFC
2. Nie jestem Twoim kolo
3. Crossfit... taaaaa

to tak na start
http://www1.cbn.com/cbnnews/us/2014/September/Navy-SEALs-Amazing-Survival-God-Ge t-Me-Home

Akurat zły film do hejtu sobie wybrałeś bo koleś z Lone Survivor faktycznie odniósł tyle ran co w filmie.

Nie, nie przebiegł 5km w 25 min - był sparaliżowany od pasa w dół. Przeczołgał się natomiast 7 mil.

http://www.historyvshollywood.com/reelfaces/lone-survivor.php

Masz, poczytaj i nie bądź impotentem umysłowym. I tak, stroszę się gdy jakaś 'miękka fajka' z brzuszkiem wypowiada się na temat gości, którzy przeszli piekło ;)

dalej kolo nie czytasz uwaznie , ja nie pisze o jego bieganiu ale twoim , a piekłem jest taki lumpenproletariat jak ty z jedną komórką w mózgu ,który uwierzy w kazdą propagandę

Ależ masz cięty język. Ćwiczysz codziennie przed lustrem te denne 'pociski'?
Ula la, lumpenproletariat... sam napisałeś, czy skopiowałeś z Wikipedii?

+ odsyłam Cię do definicji propagandy
+ przeczytałeś w ogóle artykuły z linków? Nie? Aaaa no tak... po angielsku to pewnie yes, no i fu*k you ;) Wybacz, zapomniałem o impotencji umysłowej. Który fragment przetłumaczyć?

rozumiem że masz małe poczucie swojej wartości a chciałbyś być wielkim wojownikiem , to twoja ,, impotencja umysłowa ,, jest przyczyną braku zdolności do samodzielnego myślenia , w dzieciństwie naoglądałeś się westernów z Johnem Wayne'm i myślisz ze tak wyglądał Dziki Zachód , teraz oglądasz "hollywoodzkie pomysły" na walkę i wojnę i święcie w to wierzysz ! zobacz sobie prawdziwą naturę wojny w ,, Tell Spring Not to Come This Year ,, . Tak się chwalisz że znasz angielski .... a gdzie sie go nauczyłeś ... w Anglii na zmywaku czy na trzepaku !....do szkoły przecież nie chodziłeś ! Przetłumacz mi fragment fu*k you . A jak tam twój ironman triathlon - dajesz radę .... bez tego nie zostaniesz Super Hero , ale może zostaniesz Super Hero Girl.

SPISEK!!! TO WSZYSTKO TO SPISEK!!!

Tak się składa, że wyższe z angielskiego ;)

Ja w przeciwieństwie do Ciebie, potrafię uśmiechnąć się gdy widzę bajeczkę, ale też szanuje historie, które miały miejsce naprawdę. Ty plujesz na wszystko jak leci. Zgaduje, że jest to po części z zazdrości. Ludzie, którzy nic w życiu nie osiągnęli mają to do siebie, że zazwyczaj wyśmiewają wszelkie sukcesy innych. Cóż... Przykre ;)

Jakiś argument na swoje zarzuty odnośnie Lone Survivor? Ja dałem Ci konkretne artykuły, które rzetelnie i obiektywnie podają fakty. Póki co zapętliłeś się z tą propagandą i zero poparcia swojej tezy.
Czeeekaaaaam

raczej widząc bajeczkę to skaczesz jak dzieciak , co niby te foki ,sroki czy buroki osiągnęły
takiego abym im zazdrościł ? jak szukasz fajnych kolegów to jedż z nimi do Al-Mazraa !
chcesz należeć do społeczeństwa ,które widzi tylko to co chce widzieć a nie widzi że jest
manipulowane i głupkowate ?
Jak pewnego dnia wstaniesz i poczujesz ,że twoja jedna komórka dobrze funkconuje to zobacz
sobie trzy częściowy film dokumentalny ,, Zeitgeist ,, dający do myślenia , jeden z ważniejszych
dok.który powinien zobaczyć każdy . może to będzie jeden z wazniejszych dni w twoim zyciu
ponieważ urodzi ci się druga komórka .
Linki do ,, konkretnych artykułów ,, podsyłaj gimbusom .

Cóż mogę powiedzieć, odzywki masz gimbusiarskie, więc chyba trafiłem jednak.

Fakty. Czekam na fakty a nie na Twoją populistykę. Nie masz faktów? Przepadnij ignorancie

Audi, vide, sile!

Mhm, no cóż. Pod takim naporem rzeczowych argumentów pozostaje mi tylko życzyć Ci rozumu ;)