Ponieważ w genezie wstrzykneli mu adamantium i nie żył przez 30 sekund i nagle ożył.
To nie dzięki adamantium jest nieśmiertelny bo pżerzywał ciosy brara w genezie które dla zwykłego
Człowieka są bardzo szkodliwe. Logan jest nieśmiertelny i nic go nie zabije nawet debil
Hulk który jest śmiertelny go nie zabije bo komórki logana są w stanie zregenerować nawet spalenie poprzez
słońce . Jedylnie można mu odcinać kończyny i gdzieś schować ale pewnie to nic nie da. Tak samo z
atomuwką nie zabije go to tyle idziękuje tylko dadam że wolverine jest najsilniejszym mutantem z mutantów.
Po pierwsze nie jest nieśmiertelny. Ale musiałbyś coś przeczytać by to wiedzieć.
Po drugie warto nauczyć się pisać po polsku.
Po trzecie dorosnąć.
Po czwarte nie jest on nawet w top 20 najsilniejszych mutantów.
Po piąte jest to niezwykle komiczny post biorąc pod uwagę, że Marvel zabił Wolverine'a w zeszłym miesiącu.
Nie licząc tego, że się starzeje to jest nieśmiertelny. To, że Marvel zabił Wolverine'a o niczym nie świadczy. Po pierwsze kwestia uniwersum (a ja nie wiem ani gdzie, ani jak zginął), po drugie Logan ginął już wiele razy i regenerował się nawet z jednej komórki. Tak więc najprawdopodobniej szybko zmartwychwstanie.
Prawda jednak, że nie należy do najsilniejszych mutantów.
Nie licząc tego, że się starzeje także jest śmiertelny. Przeczytaj coś i dowiedz się czegoś.
Po drugie zabił go w głównym uniwersum, w głównej linii czasowej. Ale ponownie lepiej byc ignorantem.
Po trzecie, tak może zregenerować się nawet z jednej komórki. O ile ta komórka jest.
Po czwarte ignorancie, nie zmartwychwstanie szybko, bo od dobrego roku nie ma zdolności regeneracji... Co najwyżej może wskrzesić go Deadpool
Heh, czyli jak widać czytałeś też DoW: Captain America & Deadpool? :) Faktycznie, końcówka dość sporo zdradza. Ciekawa jestem czy Wade'owi się uda. Chociaż jakoś dziwnie byłoby czytać o klonie Wolverine'a - to już nie było by to samo. Wolałabym gdyby z DNA Deadpool'a wyizolowali to coś odpowiadające za regenerację (tak jak to zrobili u Logan'a - tutaj oczywiście musiałoby by być słabsze niż u DP (z wiadomych powodów)), jakimś cudem wydobyli Wolverine'a z adamantium (hmmm... roztopić je?) i przekazali Logan'owi jego utraconą "moc". Wydaje mi się że tak byłoby lepiej niż go odtwarzać i żeby po uniwersum biegał klon.
Wierzę w marvel'owskich jajogłowych ;)
Magneto by mógł mu połamać wszystkie kości bo są metalem pokryte, czyli np. podstawę czaszki, kręgi kręgowe co by skutkowało śmiercią :) A co do Wolverine'a to jak Deatric wspominał Marvel zabił tą postać :)
Klasyczny arc z głównego uniwersum.
Magneto usuwa całe adamantium ze szkieletu przy okazji niemal zabijając Wolverine'a który przetrwał tylko dzięki pomocy z zewnątrz.
Nie czytałeś komiksów- nie wypowiadaj się. Logan (Wolverine) nie jest nawet w pierwsze dwudziestce/trzydziestce najsilniejszych postaci. To, że ma czynnik regeneracyjny, nie oznacza, że nie jest nieśmiertelny. Jest dużo bohaterów Marvela, którzy skopali by mu tyłek nawet nie ruszając się z miejsca.
przeczytałam cały ten temat... i przyznaje x-men zaczęłam oglądać tydzień temu i dzisiaj skończyłam i musze przyznać, że się wciągnęłam... ale to nie oznacza, że czytam komiksy (chociaż chyba powinnam, jak chcę coś dokładnie zrozumieć), ale nie o to mi chodzi. Dowiedziałam się tutaj, że Wolverine umiera? czy tak?? jeśli tak bardzo interesujecie się tym uniwersum to wiecie może coś o następnych filmach....?
To znaczy: można go zabić jeśli chodzi o uniwersum Marvela. Tam są herosi, którzy potrafiliby zabić Logana (Wolverine'a) nie ruszając się z miejsca. Nie będę zdradzał co dzieje się w komiksach :) Ale możesz się zdziwić, że np. Hulk jest silny, ale wcale nie najsilniejszy z uniwersum i kilka innych ciekawych rzeczy, polecam w wolnym czasie :)
jakoś Hulka nigdy nie uważałam za jakiegoś "super", nie wiem dlaczego, ale średnio go lubię...:P
no powiem tak, jestem trochę taka "ciekawska" i czasami chciałabym trochę więcej zrozumieć, no ale to właśnie skończyłoby się "wkopaniem" w te komiksy, a niestety nie bardzo mam na to czas.... i w sumie chyba trochę za stara już jestem na czytanie komiksów :P
więc muszę poprzestać na tym czego dowiaduję się z filmów.....
A gdzie tam za stara :) Na rzeczy, które sprawiają przyjemność, nigdy nie jest za późno moim zdaniem:) Ja tam czasem i jakieś dobre anime obejrzę, chociaż dwadzieścia pięć lat na karku. A czas? Niestety też mam mało- tak jak dziś, siadłem w wolnej chwili do kompa a na zegarze godzina 2:00 w nocy. Nie musisz od razu czytać wszystkiego- możesz wybrać czy chcesz czytać o Wolverinie czy też o X-menach. I taka mała rada jeśli będziesz chciała wziąć się za czytanie komiksów- czytaj te z kanonu, bo czasem "funboye" jakieś postaci stworzą komiks, gdzie owa postać jest najlepsza i gromi wszystkich :p