Fabularyzowany dokument; "film w filmie" odsłaniający specyfikę kręcenia nie tylko tajskich produkcji, ale kina w ogóle. Świetnie pokazuje to na co zazwyczaj nie zwracamy uwagi: czasochłonne przygotowanie kolejnego dnia zdjęciowego, oczekiwanie aktorów na zagranie swojej sceny, zabezpieczenie planu czy powtarzanie, aż do skutku tych samych scen. Parokrotnie zaaranżowana w różnych układach choreograficznych i w zmiennym otoczeniu kiczowata piosenka o miłosnym przesłaniu przywołuje wczesny, znacznie bardziej rozrywkowy okres twórczości Apichatponga Weerasethakula (patrz komediowo-musicalowy "The Adventure of Iron Pussy").