PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=296270}

Wpadka

Knocked Up
6,1 98 798
ocen
6,1 10 1 98798
6,7 19
ocen krytyków
Wpadka
powrót do forum filmu Wpadka

Serio, za każdym razem gdy oglądam porody w jakichkolwiek filmach w tym w filmie wpadka to
mam ochotę przełączyć. Wiadomo że narodziny dziecka to nie kaszka z mleczkiem,ale czy chociaż
raz mogliby pokazać narodziny w trochę w inny sposób.Nie tylko jak powyżej wspomniane
flaki,krew i wrzaski. Oglądając filmy nigdy się nie spotkałam żeby reżyser choć wysilił się na coś
więcej. A szkoda.
Brry ta scena z główką w kroczu, była obrzydliwa i zupełnie nie potrzeba...

tess22

nie wiem, czy jesteś dziewczyną, czy chłopakiem, ale uwierz, że w rzeczywistości wygląda to miliard razy gorzej niż w filmie. Poród filmowy nie ukazuje nawet setnej części okropności, jaką przeżywa się podczas tego prawdziwego :)

emmeline37

Dziewczyną, a chyba nawet już kobietą.Narodziny dziecka to nie jest coś okropnego.Rozumiem że pewnie masz już jakieś przeżycia i możliwe że nie przyjemne. Jednak staram się patrzeć an to jako cud, chociaż może być ciężki do przeżycia, ale cud :)

ocenił(a) film na 6
tess22

Padłam.
Pogadamy po porodzie.
Jest gorzej- jest więcej krwi, śluzu, u niektórych kału i moczu( no i mało która wygląda jak Heigl.). Rodząc nie zwracasz na to uwagi, przyjmujący poród tez nie- nie takie rzeczy widzieli, zresztą to tylko biologia, kwintesencja fizjologii.

Chyba na youtubie sa filmiki z prawdziwych porodów- oglądnij, wtedy docenisz estetykę filmowych. Zauwaz że pomijają kwestie pękania / nacinania krocza, lewatywy lub jej braku. Życie.

zarazzapomnelogin

Dokładnie to samo miałam napisać po przeczytaniu pierwszego posta. Można poród uważać za cud, ale tego jak ten cud wygląda nic nie zmieni. Więc stwierdzenie, że we wszystkich filmach poród jest obrzydliwy i powinno się to pokazać inaczej, to chyba największa bzdura, jaką miałam okazję przeczytać w tym roku.

inferno_22

Skoro widzisz poród jako czystą fizjologie to powinnam Ci współczuć...

tess22

A dziękuję bardzo za troskę, ale póki co, to bardziej współczuję Tobie. W końcu to Ty jesteś rozgoryczona po każdym filmowym porodzie, bo mija się to z Twoim bajkowym wyobrażeniem ;)

inferno_22

Za to schematy filmowych porodow są bliższe rzeczywitości.Każda kobieta drze się w niebogłosy, i przeklina swojego mężczyzne. Bo to przecież takie zabawne, według scenarzystów( to pewno faceci bo kobiety nie wymyśliłyby czegoś tak absurdalnego).Nie jestem rozgoryczona, raczej zniesmaczona.Zreszta zapoznaj się z tym co napisałam na dole.A o to link do filmu jak powinni pokazać poród:http://kafeteria.tv/Wzruszajace-nagranie-domowego-porodu-W-W...

tess22

Powielasz swój wcześniejszy post niemal słowo w słowo, a niepotrzebnie, bo i przeczytałam całość, i niejeden domowy poród widziałam. I jak widać nic w mojej opinii się nie zmieniło.
Każdy poród wygląda inaczej - to prawda, ale tego, że większość z nich to płacz, krzyk i ból nie zmienisz, choć jak widzę bardzo byś chciała. Nie wydaje mi się, aby kobiety (przynajmniej większość z nich) w trakcie porodu rozmyślały nad cudem narodzin i powołania nowego życia, niezależnie od tego, jak bardzo chcą tego dziecka i jak bardzo na nie czekały. Ty patrząc na poród z boku widzisz to, co chcesz widzieć, ale weź pod uwagę, że Twoja eufemistyczna wizja (porodu samego w sobie) może mijać się z rzeczywistością.
Co do przeklinania swojego mężczyzny i krzyczenia "nigdy więcej" - nie wiem, nigdy nie widziałam ani na komedii, ani podczas prawdziwego porodu. Chociaż znowu nie rozumiem czego się spodziewałaś po filmach, w których przerysowane jest praktycznie wszystko - od mimiki aktorów, po sytuacje, które ich spotykają. Skoro film z założenia, ma być "nie na serio", to liczyłaś nagle na wzruszający podkład muzyczny i łóżko usłane różami? Gdyby wszystko w komediach miało być brane na poważnie (bo zawsze znajdzie się ktoś, kogo ten czy inny żart obraża), to nie byłoby komediami. Więc jeśli chcesz patrzeć na poród jak na cud, nikt Ci tego nie broni, ale trochę dystansu na pewno Ci nie zaszkodzi. Jeśli to Cię przerasta - polecam melodramaty.

inferno_22

Nie znasz mnie i nie wiesz jakie mam doświadczenie, więc daruj sobie jakąś mylną ocene. Może Ty patrzysz na wszystkie porody, poprzez pryzmat swojego porodu( podejrzewam że bardzo trudnego).Nie twierdze że wszystkie porody są super ekstra,że nie odbywa się bez bólu, krzyku i innych fizjologicznych aspektów.
Tylko że w filmach stossują jeden schemat i to po obejrzeniu tego typu scen wiem czego sie spodziewać w każdym filmie.
Staram sie patrzeć na świat pozytywnie, nie koloryzuje ani nie patrze na niego w negatywnym świetle.
P.S: Może kobiety w trakcie porodu nie postrzegają tego jako cud,ale gdy już urodzą są przecież z tego dumne.Czy jak zdobysz szczyt góry to pamiętasz o swoim trudzie?Owszem, ale spostrzegasz to jako powód do dumy ze dałeś radę,że osiągnąłeś cel..

tess22

O ile się nie mylę, rozmawiamy cały czas o SAMYM PORODZIE, a nie całym przebiegu ciąży - od poczęcia do pierwszych chwil dziecka. Przynajmniej ja cały czas o tym mówię i słowem nie wspomniałam ani o tym, co jest przed, ani o tym co jest później. I sama teraz przyznajesz, że w trakcie porodu kobiety nie postrzegają tego jako cud i że od strony estetycznej poród z cudem wiele wspólnego nie ma, a jednak pyskujesz dalej, chociaż sama już chyba nie wiesz o co. Więc co do mylnych ocen - to chyba Ty powinnaś sobie darować, kiedy argumenty się kończą, to i nadinterpretacja nie pomoże - taka mała rada na przyszłe debaty ;)

inferno_22

Jakbyś nie zauważyła to cały czas mówie o porodzie.Wystarczy czytać ze zrozumieniem.Nie wiem co siedzie w każdej kobiecie, która rodzi.Czy uznaje poród za cud czy nie.Staram sie nie generalizować.Dlatego napsiałam ,,może", więc nie łap mnie za słówka.
Irytują mnie sfrustrowani ludzie, którzy patrzą popzez pyzmat swoich złych doświadczeń i próbuja każdemu na siłe wcisnąć swój punkt widzenia, ponieważ uważają że to jest jedyny słuszny punkt widzenia...
Widze że dalsze prowadzenie tej dyskusji mija sie z celem...

tess22

"Może kobiety W TRAKCIE PORODU nie postrzegają tego jako cud,ale GDY JUŻ URODZĄ są przecież z tego dumne." Aha, tylko poród, jakaż ja głupia i niedouczona jestem, bo ośmielam się oponować. A swoją drogą - pod co to podchodzi wg. Ciebie: pod brak czytania ze zrozumieniem, czy łapanie za słówka? Bo zarzucasz mi na zmianę jedno i drugie, zależnie od tego, co akurat jest Ci na rękę. Z nadinterpretacji jak widzę dalej nie zrezygnowałaś, ale po ostatnim Twoim poście już nawet Ci się nie dziwie, musi być ciężko osobie, która irytuje się samą sobą. Ostatnie zdanie, to jedyny słuszny wniosek, który wynika z tej dyskusji, bo też nie widzę sensu w rozmowie z osobą, która uznaje tylko swoją rację, wyciąga wnioski Bóg raczy wiedzieć skąd (sfrustrowana, ze złymi doświadczeniami, wciskająca na siłę swój punkt widzenia... och, jak Ty mnie dobrze znasz), a próby bronienia swojego zdania opiera głównie na odwracaniu kota ogonem. Tak więc PRZEPRASZAM, ŻE MAM ODMIENNĄ OPINIĘ, KTÓREJ BRONIĘ I NIE ULEGŁAM TWOIM JAKŻE PORUSZAJĄCYM ARGUMENTOM, pozdrawiam.

inferno_22

Sama nie znając mnie osobiście zaczełaś mnie oceniać, wytykanie mi tego to czysta hipokryzja.
Widzę że zamist rzucać racjolane argumenty wylewasz swoje złośliwości, wiec zakończmy te dyskusje.
Ja przynajmniej staram się próbować Twój punkt widzenia, a nie wierze ślepo w swoje racje.Jakie to typowe: ,,moja racja jest jedyna i słuszna,a reszta się myli"...

tess22

Widocznie jesteś tak zaślepiona swoimi poglądami, że nie widzisz moich argumentów, albo nie potrafisz się do nich odwołać, więc bronisz się przez atak. Chyba, że tłumaczenie sobie każdej odmiennej opinii frustracją, brakiem tolerancji albo wiedzy (jak w przypadku angeldoga) czy złymi doświadczeniami (które wciskałaś na siłę i mi, i emmeline37) Ty nazywasz dyskusją na poziomie i racjonalnymi argumentami.

Podsumuję Ci naszą rozmowę najprościej jak się da - do pewnego momentu jeszcze nawet miała ona sens, bo próbowałaś wysuwać jakieś argumenty broniąc swojej opinii. Nawet domyślałam się o co Ci może chodzić i w takiej sytuacji gotowa byłabym zgodzić się z Tobą, ale Twoje posty zamiast przekonywać, dają odwrotny skutek. W momencie, kiedy zaczęłaś przyznawać, że może kobiety cieszą się dopiero PO urodzeniu dziecka, kiedy pierwszy raz trzymają je w ramionach (co wielkim odkryciem nie jest), a nie w trakcie porodu, jednocześnie zarzekałaś się, że Ty cały czas mówisz tylko i wyłącznie o samym momencie porodu i przy okazji zarzuciłaś mi brak umiejętności czytania ze zrozumieniem, to ta rozmowa przestała mieć najmniejszy sens. Bo albo przypisałaś mi pogląd, że dla kobiety ciąża i narodziny dziecka to największa katorga i dziecko to zło konieczne (na jakiej podstawie - nie wiem, ale już zauważyłam, że masz bujną wyobraźnię) albo sama do końca nie wiesz o czym dyskutujesz. Kiedy próbowałam bronić swojego punktu widzenia cytując Ciebie, Ty już tylko udowodniłaś, że skończyły Ci się argumenty, bo cała Twoja "racjonalna" obrona i "próby zrozumienia(?) mojego punktu widzenia", to zarzucanie mi hipokryzji, błędnych ocen, braku tolerancji i zaślepienia swoją opinią (niczego oczywiście nie poparłaś ani cytatem, ani argumentem). Tak się składa, że nieraz już na tym portalu przyznawałam się do błędu, JEŚLI rozmówca był w stanie udowodnić mi swoją rację. Przeczytałam specjalnie cały ten wątek jeszcze raz i nic się nie zmieniło, po prostu Ty nie potrafisz. Więc jeśli chcesz ośmieszać się dalej, to bluzgaj tu sobie na mnie ile wlezie, dla mnie ta dyskusja jest skończona i póki nie dojrzejesz do normalnej wymiany poglądów z osobą o odmiennym zdaniu, nie mamy o czym rozmawiać.

inferno_22

To przeczytaj sobie prosze ten cały wątek jeszcze raz.Od samego począdku zarzucałaś mi brak wiedzy, doświadczenia i nie realne oczekiwania.To nie były żadne racjonalne argumenty tylko zwykłe docinki.Wmawiałaś mi ze poród jest o wiele, wiele gorszy.To jest twój punkt widzenia.
Ja ma prawo mieć inny, a Ty masz prawo sie z nim nie zgadzać.Wiem co napiszesz, ,och dziekuje ,nie wiedziałam", to prosze już wiesz.
Pisałam że owszem MOŻE kobieta nie spostrzega porodu ajko cudu w jego trakcie, BO NIE WIEMY CO SIE DZIEJE W GŁOWIE KAŻDEJ KOBIETY.Co już zresztą chyba wyjaśniłam.
Właściewie czego ty bronisz?Teori że poród nie jest cudem?Źe pokazywanie porodów w schematyczny sposób nie jest zły?
Nie wiem i szczerze powiedziawszy nie chce wiedzieć...

tess22

Nie, dziękuję, już i tak zbyt wiele czasu poświęciłam wytworom Twojej wyobraźni. Zresztą widzę, że już zaczęłaś sobie wyobrażać co napiszę dalej, ba, już nawet sama sobie odpowiadasz na te wyimaginowane odpowiedzi, które tak bardzo chcesz mi przypisać. No to powodzenia w dalszym monologu życzę.

inferno_22

O no proszę i tutaj się znalazło całkiem sporo cebuli. Lepiej ci?

conti01

Szukaj dalej ;)

inferno_22

Spokojna twoja rozczochrana! Szukam dalej!

zarazzapomnelogin

Nie chodzi mi o estetykę bo wiem jak to wygląda ze strony fizjologicznej .Tylko nie rozumiem czemu za każdym razem w każdej komedii pokazuje się wydzierającą się w niebogłosy kobietę ,Wrzeszcząca że ,,Nigdy więcej...".Nie wiem czy to jest według scenarzystów zabawne?Bo dla mnie nie jest...
I nie mówię tutaj ze kobiety nie krzyczą czy nie powinny krzyczeć podczas narodzin dziecka bo to kwestia indywidualna( krzyk tylko zabiera ci siły i zamiast oddychać, drzesz się i bardziej cię boli, a i dziecko jest nie dotlenione. Zapytajcie którąkolwiek położną)
Znam filmiki na youtube. Czemu nie pokażą porodu w taki sposób?:
http://kafeteria.tv/Wzruszajace-nagranie-domowego-porodu-W-WODZIE-rooVIhaVPKS
Obejrzyjcie, warto...

ocenił(a) film na 8
tess22

Byłem przy dwóch )moich córek) porodach. Krzyczą, bo boli... Rzeczywiście nie krzyczą "nigdy więcej", ale naprawdę wyzywają wszystkich dookoła od ostatnich i najgorszych. Moi kumple, którzy byli przy swoich porodach, potwierdzą to.

angeldog

Ja byłam nie raz na odziale położniczym i mam inne odczucia.To kwestia indywidualna.Czasem kobieta krzyczy czasem nie..
Poród chociaz ciężki jest piękny.Kobiety na to inaczej patrzą niż wy.Co wy tam faceci wiecie...

tess22

Rzeczywiście, wszystkie kobiety, które wypowiedziały się w tym temacie, popierają Ciebie i Twoje wyobrażenie porodu...

ocenił(a) film na 8
tess22

Idiotka :(

angeldog

Jeśli próbujesz mnie obrazić to podaj jakiś argument, jeśli nie to zamilcz na wieki...

ocenił(a) film na 8
tess22

Jesteś idiotką, gdyż bez potrzeby i bez uzasadnienia obrażasz mężczyzn. Zatem zamilcz.

angeldog

Ja tylko rzucam argumenty, Ty stosujesz agresje słowną.Brak argumentów?
Wyjaśniając, Ty na to patrzysz z boku trcohe inaczej jako mężczyzna co wydaje się być oczywiste...

ocenił(a) film na 8
tess22

"Co wy tam faceci wiecie..." to Twoje argumenty. A argumenty innych najwyraźniej nie dochodzą do Ciebie.

angeldog

Przepraszam, może źle sie wyraziłam ,ale to nie powód zeby mnie obrażać i wyzywać!

ocenił(a) film na 8
tess22

Całkiem wystarczający powód, takie "źle sie wyraziłam".

angeldog

Nie wystarczający żeby używać tego typu epitetów...

ocenił(a) film na 8
tess22

Ocena stanu umysłowego to nie epitet, gdybym np. nazwał Cię córą Koryntu, to mogłabyś mieć pretensje. A poza tym przyłóż tę samą miarę do siebie...

angeldog

Oczywiście.To ja jestem wszystkiemu winna, dorośnij.Chyba ojcu dwojga córek nie wypada używać epitetów rodem z gimnazjum.
Aż szkoda gadac...

ocenił(a) film na 8
tess22

Dwóch córek nie dwojga. "Idiotka" to epitet rodem z gimnazjum? Coś Ci się mocno pokręciło... Tak, Ty jesteś wszystkiemu winna, dorośnij...
Rzeczywiście szkoda...

angeldog

Dzieki, już dawno dorosłam, ale widze nie ma sensu dłużej prowadzić tej dyskusji bo nie piszemy o powyższym temacie, a wymieniamy się tylko niepotrzebnymi złośliwościami.Co jest w gruncie rzeczy bezproduktywne...

ocenił(a) film na 8
tess22

Bezproduktywne i zainicjowane przez Ciebie.

angeldog

Nie warto tracić czasu na kogoś kto zamiast argumentów używa epitetów...

ocenił(a) film na 8
tess22

Czyli na Ciebie, dziewczynko

ocenił(a) film na 7
tess22

Proszę, powiedz, że jesteś trollem albo masz 12 lat.
Inaczej na prawdę obawiam się, dokąd ten świat zmierza...

Ellerena

hahahhhaha ale dziewczyny popłynęły a tu miało być o filmie chyba:D

ocenił(a) film na 6
tess22

Hej ho- proszę, bądź konsekwentna.
Piszesz najpierw że pokazują tylko: 'flaki,krew i wrzaski. '
'Brry ta scena z główką w kroczu, była obrzydliwa i zupełnie nie potrzeba...'
A potem, że nie chodzi ci o estetykę i fizjologię( to o co?). Którędy w czasie naturalnego porodu dziecko ma wyjść? Wyskoczyć z głowy jak Atena Zeusowi? Albo wyjść różowiutkie i czyściutkie, nie obabrane śluzem i krwią? To my chyba do innego gatunku należymy, bo na mojej planecie homo sapiens rodzą własnie tak( chyba że cesarka, ale też sa flaki i krew, tylko krzyków nie ma)

' Tylko nie rozumiem czemu za każdym razem w każdej komedii pokazuje się wydzierającą się w niebogłosy kobietę ,Wrzeszcząca że ,,Nigdy więcej...".Nie wiem czy to jest według scenarzystów zabawne?'
Tak: to komedia.
Tak: widocznie uważają, że to zabawne. Sama udzieliłaś sobie odpowiedzi. To ich wybór, nazwijmy nieco na wyrost w przypadku tej produkcji, artystyczny.
Co więcej z mojego( i nie tylko) doświadczenia bliższy prawdzie niż wyidealizowane porody z komedii familijnych, gdzie matce nawet makijaż się nie rozmarze, a dzidziunia czyściutka, rumiana i wypasiona.

Serio chórów anielskich oczekujesz i mistyki w komedii?

zarazzapomnelogin

Jesteś chyba kolejną osobą,która chyba nie zrozumiała o co mi chodzi.Po za tym nie spotkałam sie jeszcze z żadną komedią, w której matce nie rozmazał sie makijaż, a dzidziuś był śliczny itp.Poródy nie jest estetyczny, to normalne i zrozumiałe. Nie rozumiem tylko czemu to jest według nich zabawne.Zresztą to nie ma być zabawne dla nich ( dla scenarzystów ) tylko dla widzów. A dla mnie jako odbiorcy, nie jest.Nie lubie tandetnych, przerysowanych, powielanych w każdym fimie schematów .To nie znaczy że mam jakąś wyidealizowaną wizje porodu.Może wymagam za dużo od filmów familijnych i komercyjnych komedii ?

ocenił(a) film na 8
tess22

Za mało od siebie.

angeldog

NIE KARMIĆ TROLLA!! Zajmij się hejtowaniem innego posta...

ocenił(a) film na 8
tess22

Ja Cię dziewczynko trollinko nie hejtuję, ja tępię tępą trollicę.

angeldog

Koleś miej klase i chociaż się nie pogrążaj.Żałosne odzywki.
Po prostu nie odpisuj i zakończmy te dyskusje bo szkoda mojego i twojego czasu...

ocenił(a) film na 8
tess22

No właśnie. Żałosne odzywki trollicy próbującej wszystkim dookoła pokazać, jacy są głupi. Toniesz we własnym bełkocie, dziewczynko. Żegnam, idź karmić lalki.

angeldog

Nie próbuje nic pokazac ani nic udowwodnić.Sam to pokazujesz....

ocenił(a) film na 8
tess22

Jednak jesteś niepełnosprytna, nawet jak na trolla, to są fakty, nie opinie, te twoje pseudointeligentne teksty. I nie reagujesz na żegnam, bo musisz mieć wrażenie, że masz rację. Żegnam, idź karmić lalki.

ocenił(a) film na 6
tess22

'Może wymagam za dużo od filmów familijnych i komercyjnych komedii ?'

Tak:)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones