zdecydowali się pokazać prawdę, to dobrze..
wcześniej to była mitologia

Rzadko się zdarza, żeby w amerykańskim filmie sensacyjnym wierność realiom stały wyżej niż efekciarstwo. Tutaj się to udało. Amerykańscy żołnierze nie zachowują się jak idioci, reżyserka nie próbuje nas wzruszać ani olśniewać efektami. Jest brutalna akcja i czyste napięcie. Świetna scena.

Po to są stworzone tego typu jednostki na Świecie.
Nie tylko te w USA.
I raczej to dobrze a nie odwrotnie.

Bez przesady. Nie ma się co tak podniecać. Nie pierwszy, i bynajmniej nie mówi całej prawdy. Jeżeli przyjmiemy, że to Osama stał za zamachami z 9/11 to warto przypomnieć, iż przez kilka pierwszych tygodni zdecydowanie zaprzeczał, iż miał coś wspólnego z tymi atakami. Słynny islamski bojownik mógł zginąć wiele lat wcześniej na skutek ciężkiego bombardowania największymi, konwencjonalnymi bombami stworzonymi przez człowieka w bodajże Afganistanie. Jego tajemnicze milczenie po tym wydarzeniu zastanawiało wielu analityków wywiadu z różnych krajów. Nie była to jednak właściwa i pożyteczna propaganda z punktu widzenia wielu środowisk i części establishmentu politycznego. Nie można było zbyt wiele ugrać na takiej śmierci - przysypany głazami, bez możliwości identyfikacji itd. Ten film jest dokładnie taki, jak miał być. Społeczeństwo amerykańskie, w którego zbiorowej świadomości jest głęboko zakorzenione protestanckie i żydowskie prawo zemsty tak właśnie sobie wyobrażało i mitologizowało przez blisko dwie dekady upadek islamskiego lidera-dżihadystów. Ten film to również przekaz, który brzmi: DON'T F_CK WITH US !!! WE CAN ALWAY PUNISH YOU ! YOU HAVE NOWHERE TO RUN, NOWHERE TO HIDE !! Jednostki specjalne nigdy nie były tworzone do obrony, zapienienie bezpieczeństwa, czy ratowanie zakładników (choć takie akcje też są wpisane w specyfikę działania takich jednostek), I tak na koniec - jaki jest wasz kompas moralny ??? Niemieckich nazistów nienawidzicie (zapewne nie znając prawdziwej historii), a amerykańskich oprawców chwalicie i usprawiedliwiacie ? Mój śp. dziadek był traktowany przez NSDAP i Gestapo podobnie jak islamscy wojownicy, których oglądamy w tej produkcji - jako terrorysta. Jednak z polskiego punktu widzenia był bohaterem. Warto zastanowić się następnym razem przed użyciem słowa terrorysta, bo jak widać po historii - punkt oceny zależy od sytuacji i rzeczywistości historycznej.