Ehh... Jedyne, co mi się w tym filmie podobało to postać Rebecci. Sara - no cóż - typowa dziewczyna, ba! Najzwyklejsza, za to Becca ;) Nie dość, że strasznie seksowna, to i do tego tajemnicza oraz niebezpieczna. Żałuje, że to nie na moim punkcie miała obsesje :( A z tą zapalniczką w ręku - nieziemska.