Film wywarł na mnie ogromne wrażenie. Piszę (tworzę), a obraz Polańskiego podziałał na mnie tak silnie, iż stał się inspiracją do drobnego opowiadania z elementami recenzji.
Gdyby ktoś lubił oddawać się czytaniu i również pozostawał pod urokiem ,,Wstrętu", to będę zaszczycona, jeśli zechce zapoznać się z moim tworem, ewentualnie podzielić się opinią.
Podaję link do opowiadania: http://www.opowi.pl/nazywam-sie-carol-ledoux-w-oparciu-o-a48193/
(Myślę, że w pewnym stopniu dociera ono również do symboliki zastosowanej w dziele Polańskiego).
Pozdrawiam wszystkich fanów klimatu, jaki osiągnięto we ,,Wstręcie".