Rola Smitha opiera się praktycznie tylko na egozytycznym akcencie. Wpada na trop, sherlokuje, a potem wszystko dzieje się samo, w mocno telewizyjnym sosie.
Dr Obvious uczy, że zawodowy sport to nie zdrowie. Scenę, w której objaśnia neurochirurgowi, jak działa dzięcioł, to chyba jednak ktoś z urazem mózgu wymyślił.