Trailer filmu był naprawdę rewelacyjny i na trailerze radziłbym poprzestać. Niestety "Wstrząsy 5: Więzy Krwi" trzymają poziom 3 i 4. Twórcy niczego się nie nauczyli. Za dużo błazeństwa, kiepskich postaci i CGI. Właśnie CGI - czemu było ono lepsze w dwójce, która jest z 1996 roku? Jest też za dużo błazeństwa Burta - ta postać podchodzi pod autoparodię. Parę scenek trzyma poziom i muzyka podobna do tej z jedynki. Ocena gdzieś 4,5/10. Ale jeszcze raz muszę obejrzeć.