Hopkins był ojcem Jude Lawa ,Winslet dupą Lawa a Adam bratem Winslet. To oni nie byli spokrewnieni chyba

'Winslet dupą Lawa' - no trochę z grubej rury to poszło; raczej sympatią z dzieciństwa; w końcu o ile się nie mylę jest tam scena, w której Law rezygnuje z własnej woli z przespania się z Winslet
'Hopkins był ojcem Lawa' - opiekunem raczej; dowiadujemy się, że matka Lawa miała coś ze 4 mężów (syn nie jest pewien), a wychowywał Lawa nie biologiczny ojciec, a Hopkins

Zbierając do kupy - matka Lawa nie potrafiła sobie ułożyć życia, więc Lawem zajął się Hopkins; Hopkins miał 2 swoich dzieci, Adama i Winslet; Law zakumplował się z Adamem i podkochiwał w Winslet

W tym układzie nie ma mowy o kazirodztwie, odpowiadając na główną wątpliwość. To nie Adam kombinował z Winslet, tylko Law. Będąc biologicznie z innych rodziców, nie podpadał pod kazirodztwo.

W momencie gdy Hopkins odbiera sobie życie jest scena, w której matka Lawa, krzyczy do niego ''Zabiłeś swojego ojca, to wszystko twoja wina'', moim zdaniem jest to dość jednoznaczna odpowiedź w kwestii ojcostwa.
Ponadto wielokrotnie w trakcie filmu przewija się zdjęcie ze ślubu matki, na którym Hopkins był świadkiem. Wydaje mi się, że nie jest to nic nie znaczący przypadek.
Moim zdaniem Law był nieślubnym synem Hopkinsa z romansu z jego matką. Owszem Hopkins nie był nigdy jej mężem, ale jedno nie wyklucza drugiego.

Oczywiście można mieć inne zdanie na ten temat, uznać, że matka jest niepoczytalna, albo ma na myśli 'ojca-przybranego'. Wydaje mi się jednak, że moja interpretacja składa się w całkiem logiczną całość.

można też porzucić domysły i przeczytać książkę ;)