Film widziałam kilka razy i pewnie obejrzę jeszcze kiedyś. Dla mnie bardzo dobry!Pierwsze skojarzenia po obejrzeniu to przede wszystkim korespondencja z powieścią Dostojewskiego: przygotowania do morderstwa, emocje tuż po zbrodni...Świetne połączenie z muzyką operową! Zestawienie dwóch światów, w których obraca się główny bohater po prostu mistrzowskie.
To na pewno nie jest przypadek. Bardzo dobry film, fajnie, że pojawia się nawiązanie literackie, może ktoś, kto nie zrozumiał, zawstydzi się i sięgnie po tę, swoją drogą fenomenalną, książkę. :) Osobiście podobał mi się też motyw z piłką tenisową i obrączką- świetny pomysł!
o ja!! świetne spostrzeżenie tym czytaniem Zbrodni i Kary przez Chrisa! no faktycznie! nie zauważyłam tej aluzji.
Tak naprawdę, wszystko było dokładnie tak samo, jak w ZBRODNI I KARZE. Niesamowicie poruszające. Kurczę, jestem pod wielkim wrażeniem! Gdy Chris wszedł do mieszkania tej kobiety, wszystko stało się jasne. Końcówka mnie zaskoczyła.