Mój rodzaj filmu - ograniczony. 1 aktor, prawie 0 kwestii. Niesamowite uczucie walki o życie udziela się widzowi. Brak prowadzenia za rączkę i gwiazdorzenia.
Fenomenalnie gra na uczuciach i Redford - naprawdę, powiadam wam - to świetny aktor. Mały, wielki film, który nie stara się być pompatyczny, a jest. I dobrze.