PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=514867}
6,2 624
oceny
6,2 10 1 624
Wszystko zostanie w rodzinie
powrót do forum filmu Wszystko zostanie w rodzinie

Film bez emocji

ocenił(a) film na 4

Kino skandynawskie ma to do siebie, że czasami potrafi zaprezentować nam coś, co można zobaczyć dość rzadko, czyli ambitne kino . Niestety nie odnosi się to do tego obrazu - fakty twórcy bardzo chcieliby, aby tak właśnie było, ale to co obserwujemy na ekranie temu przeczy. "Wszystko..." to dramat obyczajowy, jednakże w tym gatunku filmowym powinniśmy razem z bohaterami przeżywać wszystkie wydarzenia, czasami się z nimi smucić, czasami współczuć, a czasami roześmiać. Tu brak tak naprawdę wszystkiego - obserwujemy zdarzenia, jak przelatujące obrazy - reżyser zupełnie nie potrafił stworzyć odpowiedniego klimatu i mimo, że tematyka może być dla niektórych dość kontrowersyjna to zupełnie tego nie odczuwamy. Do tego wszystkiego dostajemy dość standardowe aktorstwo, a dla przykładu ojciec głównego bohatera przez cały film ma wyłącznie jeden wyraz twarzy...
Film monotonny i dość nudny, który ogląda się bez większych emocji...
4/10

ocenił(a) film na 10
PWMarshal

Mam calkiem inne zdanie na temat tego arcydziela.Tworcy osiagneli to co zamierzali.Litowalem sie nad zbyt surowym ojcem.Wspolczulem mlodym braku zrozumienia ze strony calej rodziny.Bawily mnie glupie zarty mlodych w stosunku do konserwatywnego ojca.A klimat trzyma nas wszystkich w napieciu i niepewnosci co do dalszych losow naszych bohaterow.Wspaniale aktorstwo mlodych,on powazny i zatroskany,ona ze zlosliwym usmieszkiem i ojciec broniacy chorobliwie cnoty syna i honoru domu.Zobacz go jeszcze raz a napewno zmienisz zdanie.

ocenił(a) film na 7
PWMarshal

To fakt, ze skandynawskie kino czesto nie jest w stanie wywolac u wielu widzow wiekszych emocji, ale nie jest tak zawsze. To co nazywasz monotonia Bad Family w moim przypadku powoli ale skutecznie budowalo nastroj, przez co film obejrzalem z zainteresowaniem. Potrafie zrozumiec to o czym piszesz, jednak ja osobiscie wlasnie za sprawa tych "niedociagniec" ktore wymieniles doskonale wtopilem sie w atmosfere filmu i uwazam ze to byl udany zabieg rezysera. Udalo mi sie odnalezc w tragedii kazdego z bohaterow.
Ale dokladnie takie negatywne odczucia o jakich mowisz w odniesieniu do Bad Family mialem po obejrzeniu Pozegnania Falkenberg :)

kupmikredki

Ten film mimo swojej sennej konwencji zaskakująco jednak wciąga. By widz nie wyłączył go w połowie, pojawia się nieco zwariowana (jak na tamtejsze warunki) córka, która odbiega od tego schematu i wstrzykuje odrobinę życia w tę smętną atmosferę. Tatuś faktycznie przez cały film ani razu się nie uśmiechnął, a co po pewnym czasie szczerze pisząc zaczęło mnie irytować (być może reżyser chciał maksymalnie wzmocnić ponury nastrój, ale przedobrzył). Generalnie jestem w stanie zrozumieć i tatusia i rodzeństwo, każde z nich ma swoje racje.
Charakter tego filmu i np. "Białego szaleństwa" (Nord) sprawia nieodparte wrażenie jakby twórcy chcieli wypluć z siebie monotonny klimat wiecznego śniegu i mroku zwłaszcza tych z okolic podbiegunowego koła w których przyszło im żyć. Jednak da się to raz obejrzeć, jako odskocznę od amerykańskiej komerchy choć nazwanie tego arcydziełem to przesada. Polecam,

PWMarshal

Mam podobne odczucia co do tego filmu. Mimo, że bardzo lubię klimat kina skandynawskiego, to jednak ten film mnie rozczarował. Rozwleczony i usypiający, postacie nijakie i historia, która zupełnie nie wciąga.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones