Wspaniałe efekty, wspaniałe (efektowne) wyścigi i... to wszystko co można o tym filmie dobrego powiedzieć. Fabuła banalna (prawie jej nie ma) dwóch kierowców rywalizuje ze sobą o zwyciestwo w wyścigu i kobietę. Film do bólu poprawny - takie kino familijne w dosłownym tego słowa znaczeniu - zero seksu, zero przemocy, zero krwi, zero sensacji, trochę emocji w wyścigach i wypadkach. Moja ocena:
9 - efekty
4 - fabuła