Film dobry bo efekciarski. Ale sceny sa tak nie realne ze podchodzi to pod fantastyke. :P Scena wysicigu po ulicach przy predkosci 60 km/h malo co sie widzi gdy ped powietrza uderza w oczy a tutaj predkosci dochodzily do 200 km/h (albo i wiecej). Wypadki itd. Ogolnie 6/10.
ogólnie obejrzyj jescze raz.
"Scena wysicigu po ulicach przy predkosci 60 km/h malo co sie widzi gdy ped powietrza uderza w oczy a tutaj predkosci dochodzily do 200 km/h (albo i wiecej). Wypadki itd. Ogolnie 6/10."
proponuje obejrzeć odcinek Cobra 11, gdzie gośc kradnie bolida formuły jeden i ucieka przez miasto i autostrady. To nie zostało zrobione komputerowo, tylko te bolidy faktycznie zasuwały po ulicach. TO tylko u nas drogi są tak zj.ebane i nierówne. A jeśli masz problemy to polecam making of wyścig. I tyle. Faktem jest że wypadki są przegięte nieco, ale to tkai film:)
Co nie zmienia faktu ze te bolidy to bardziej IRL (Indy Racing League) aniżeli F1. Bolidy F1 nie nadawaly by sie do jazdy po owalach (nierowne szanse bo sa rozne pakiety aerodyamiczne), po miescie (zbyt niskie zawieszenie, naprawde nawet w USA nie ma takich drog aby spelnialy wymogi F1 bez jakichkolwiek poprawek) a juz wogole do stania w miescie np. na swiatlach. Stajacy dluzej w miejscu bolid F1 poprostu sie przegrzeje i zapali potrzebuje predkosci do chlodzenia.
Ależ tylko głupiec piszę, że F1. TO są oczywiście Indy cars, pisałem to na tym forum w raz z innymi milion razy:) Tyle, że ludzie gówno wiedzą, a po obejrzeniu transmisji z kubicą myślą, że są ekspertami:)
A co do filmu to taka fajna papka na weekend i nie ma co się podniecać.