Lubię akcję i dreszcz osadzone wokół nagrań/fal radiowych/tworzeniu filmów. 'Wybuch' od początku zapowiada się obiecująco. Z czasem niestety akcja traci tempo; dużo jest tu niepotrzebnych dłużyzn. Zakończenie jednak jest odpowiednio emocjonujące. Travolta zagrał tu w swoim starym stylu (zanim zrobił z siebie błazna pod koniec lat 90), jednak Nancy Allen strasznie mnie irytowała. Wiadomo, że gra tu słodką idiotkę ale ta jej głupota i udawane boleści nie przekonają nawet mało wymagającego widza. Mogła chociaż coś ciała pokazać to by zrekompensowała swoje braki.