Będe szczera.Film był okropny, poza jednym wyjątkiem, a mianowicie grą aktorską Tophera Gracea. Tylko jego postać i jego teksty utrzymywały mnie przy życiu, gdy oglądałam ten film :)). Dla mnie - co chce podkreślić - film był strasznie płytki. Nie mówie, że miał jakieś super ważne życiowe treści przekazywać, bo jest to komedia romantyczna i na komedie romantyczną się nastawiałam gdy zacznałam oglądać film. Jednak w porównaniu do innych komedii, ta wypada dużo poniżej przecietnej.Josh Duhamel i Kate Bosworth zagrali bardzo bezbarwnie, choć przyznaje, że innych filmów w których grali nie znam, więc nie oceniam całokształtu, tylko ten film. Nie poleciłabym tego filmu, chyba że ze względu na gre aktorską odtwórcy roli Petea Monasha.
Jak dla mnie też słaby. To jeden z niewielu filmów, których nie dałem rady obejrzeć do końca. Szkoda czasu i oczu, ale z uwagi na innych, dam 5/10 bo co niektórym może się podobać.
A ja właśnie odwrotnie, film mi się bardzo podobał a raziła mnie za to strasznie gra Grace'a. On w sumie jako jedyny z obsady nie tworzył takiego ironicznego klimatu tylko wszystko śmiertelnie poważnie, a dodam, że gościa lubię, chociażby za That 70's show :)