Od dluższego czasu nie widziałem filmu, którego bohaterowi kibicowałbym tak jak Kate; Mary
Elizabeth Winstead to naprawdę zdolna aktorka. Sam "Smashed" okazał się kinem nie tylko
poruszającym, ale i angażującym, a nawet zaangażowanym. Obficie możnaby chwalić ten film,
bardziej dramatyczny niż komediowy. 8/10.