Co?
Gdzie tam jest komedia?
To jest czysty dramat. Ten film jest aż ciężkostrawny, duszny. Książka też... bardzo mocna i dobra.
Mnie akurat śmieszy, że ktoś w XXI wieku może pier...ić takie świętojebliwe bzdury a masa innych w to wierzy.
„Uffi”. A już myślałem, że to wszystko będzie w drugą stronę. „Jedyną słuszną, prawilną”, polsko katolicką. Jednak dalej nie rozumiem, gdzie tu i jak można widzieć komedię. Takie sytuacje - albo przynajmniej ocierające się o taką - naprawdę dzieją się. I to nie gdzieś. Właśnie u nas. Niszczą ludzi. Czasami niestety doprowadzają do śmierci. Zresztą… to najpewniej jest temat na pokaźną „rozmowę”, ale nie w wątku. Ale tytuł wątku jednak wprowadza w błąd:( Jakby to rzeczywiście była superkomedia.