PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=575936}

Wyprawa Kon-Tiki

Kon-Tiki
6,9 10 317
ocen
6,9 10 1 10317
6,5 6
ocen krytyków
Wyprawa Kon Tiki
powrót do forum filmu Wyprawa Kon-Tiki

Dosc dobry

użytkownik usunięty

Jednej rzeczy mi brakowalo: odwagi w przedstawieniu postaci Thora. Na poczatku jest on pokazany bez slodzenia - osoba egoistyczna, nastawiona na osiagniecie celu nawet po trupach. Pozniej jakby rezyser sie przestraszyl, ze ktos mu zarzuci szarganie imienia bohatera narodowego i mamy cukierowa postac idealnego przywodcy. Mocno jedno od drugiego odstaje. Zamiast wiec dobrego dramatu ukazujacego, ze nawet dobre intencje moga miec zle nastepstwa, mamy filmik o udanym pokonywaniu przeciwnosci. Nie sadze, aby o to poczatkowo chodzilo scenarzyscie.

Na wielki plus: genialne zdjecia. Ujecie, gdy przebijamy chmury i podziwiamy Wszechswiat zapiera dech. Kinematografia dunska i norweska jest LATA SWIETLNE przed polska.

ocenił(a) film na 7

Co do osoby Thora - miałem wrażenie po tym filmie, że planując i przeprowadzając wyprawę, wykazał się skrajną nieodpowiedzialnością i głupotą. Główna zasada: "skoro Tiki dał radę , to my też damy" jest szczytem wariactwa. Przed Tikim było pewnie dziesiątki takich, którym się nie udało, a Tiki po prostu miął szczęście. No i to idiotyczne wyrzucenie drutu do wody... Dziecinada. Ciekaw jestem czy prawdziwy Thor tez taki był.

ocenił(a) film na 7

Egoizm, awanturnictwo i skłonność do ryzyka w imię idei, to typowe cechy u podróżników i odkrywców. Bez nich nie dokonaliby tego, co dokonują. Rzucają się na głębokie wody, podejmują wyzwania które u innych budzą lęk lub zniechęcenie. Prowadzą życie, jakiego my nie możemy mieć lu jakiego się boimy i to właśnie sprawia, że podziwiamy tych ludzi i patrzymy na nich z zaciekawieniem.

Gdyby Thor się poddał przy pierwszych odmowach ze strony NG i zajął np. sprzedażą ubezpieczeń, nikt by dziś o nim nie mówił.

Wielu podróżników rezygnuje z tego, czym my na co dzień żyjemy. My mamy żony z którymi nudzimy się w zimowe wieczory, telewizor w którym oglądamy świat zamiast poznawać go na własne oczy, bezpieczną pracę której nienawidzimy ale do której chodzimy, bo daje nam gwarantowaną wypłatę na koniec miesiąca.

Co mają podróżnicy? Ryzyko bycia w obcym kraju wśród obcych ludzi, niepewność zarobkową, bo nie wiadomo czy po powrocie ktokolwiek kupi ich zdjęcia, a także brak rodziny dzieci i bezpiecznego ogniska domowego. Czasem do namiotu leje się zimny deszcz a czasem zagląda do niego niedźwiedź i jednym ruchem łapy urywa nam kawałek nogi. Takie jest życie podróżnika.

Ale żeby być zauważonym, nie wystarczy wędrować po świecie. Trzeba zrobić też coś spektakularnego, jakiś "show", najlepiej mieć w życiorysie opowieści o zagrożeniu życia. A i to nie zawsze wystarcza. Kazimierz Nowak dokonał rzeczy wielkiej a jego życie było pełne przygód. Jednak mało kto o nim dzisiaj wie. Czemu?

użytkownik usunięty
Sony_West

"Bez nich nie dokonaliby tego, co dokonują." ...to niech ryzykuja swoim zyciem, a nie cudzym. Wlasnie ten element w pierwszej czesci filmy pokazuje i zarazem krytykuja scenarzysta oraz rezyser, aby pozniej, przypuszczalnie w imie polipoprawnosci, rakiem sie z niego wycofac. Tu naprawde, nie chodzi o owe "ryzykowanie zyciem" bowiem nie ma w tym nic zlego, pod warunkiem jendakze, iz to nasz wlasne zycie.

ocenił(a) film na 8

No wiesz użycie tego drutu było jednoznaczne,ze wyprawa się nie udała a,że był zaslepiony w swoim dążeniu to druga sprawa.

ocenił(a) film na 8

W moim odczuciu, jeśli chodzi o rys psychologiczny, Thor był fascynującą postacią. Od początku do końca filmu.
Zdecydowanie typ przywódcy, wizjonera i pasjonaty, totalnie oddanego temu w co wierzył ale też fanatyka i na koniec, żądnego przygód małego chłopca. Nie uważam, aby wraz z rozwojem wypadków, jego postać uległa "przesłodzeniu". Wykazywał na to (jako przywódca), stanowczo za mało empatii w stosunku do reszty załogi, poza tym nie był on bohaterem "romantycznym". I pewnie dzięki temu własnie oraz swojemu uporowi, niedopuszczaniu do siebie głosu zwątpienia (choć był jeden taki moment), udało im się dokonać tego niewiarygodnego czynu.

użytkownik usunięty
pelikanado

"swojemu uporowi" - "upor" ladne slowo, ale ja znam inne: po trupach do celu. I nie, to nie byl przywodca, to byl zwykly tyran jakich wiele. Przywodca zna tylko jeden termin "my", w przeciwienstwie do egoisty i despoty, ktory zna tylko slowo "ja". Dlatego tez zeszta opuscila go zona, co jest elegancko pokazane (choc znow bardzo ostroznie).

"W moim odczuciu, jeśli chodzi o rys psychologiczny, Thor był fascynującą postacią" - wybacz, ale co jest fascynujacego u takich kacykow?

ocenił(a) film na 8

Wiesz, jakoś nie do końca czuję, że okreslenie tyran pasuje do tej postaci. Przywódca za to, jak najbardziej. Dlaczego? Dlatego, że Thor nie musiał używać siły, przemocy aby przekonać reszty 'chłopców' do rejsu.
"Trafną definicje przywództwa przekazuje Stanisław Mika twierdząc, że: przywództwo postrzegane jest jako pewna zdolność, umiejętność lub cecha zjednywania sobie zwolenników, wywierania wpływu, a także tworzenia wizji rozwoju i pobudzania ludzi do działania" - to są właśnie powody, dla których nie ruszył w rejs sam.
Żona opuściła go, ponieważ jego własna misja, była dla niego ważniejsza niż rodzina. Nie będę tego oceniać, to są ludzkie, indywidualne wybory.. Nie wiem, jak bym się zachowała na jego miejscu, mając silne poczucie wykonania jakiejś 'misji'..
Dlaczego był/jest dla mnie fascynującą postacią? Ponieważ fascynują mnie osoby, z ogromną wiarą, w to co robią i dokonujące dzięki temu, rzeczy pozornie niemożliwych. Dzięki takim ludziom świat idzie do przodu.

użytkownik usunięty
pelikanado

Zauwaz, ze ten facet wszystko co osiagnal zawdziecza innym - co znow, poza skrajnym egoizmem, bylo takze ostroznie poruszone w tym filmie. Wyprawa byla zorganizowana za cudze pienaidze, "tratwa" zbudowana przez ekipe, a on sam musial miec zaloge, bez ktorej nie mialby szans na sukces. Ja przepraszam, ale tacy "bohaterowie" to dzis w TV tancza z gwiazdami i wystepuja w "showach". Aby daleko nie szukac: Teliga - wlasny jacht za swoje wlasne pieniadze, jedna osoba - tylko on sam, bez pomocnikow i oszalamiajacy sukces.

Prawdziwie wielke osobowosci nie potrzebuja klakierow i sluzby.

Warto jeszcze dodac, ze Teliga umieral w trakcie rejsu - w sensie dosownym.

ocenił(a) film na 7

Ładnie powiedziane - przywódca zna tylko jedno słowo "my". Ale większość ludzi tego nie rozumie. Większość ludzi na co dzień myli chamstwo z siłą, a człowieka narzucającego innym swoją wolę, z przywódcą. Często jest tak, że o człowieku, który lubi się rządzić, mówi się, że "ma cechy przywódcze". Jest to pospolity błąd myślenia zwykłych ludzi...

Ja odebrałam Thora skrajnie inaczej. Kilka razy podczas rejsu powinni go byli wyrzucić do oceanu. Postać bardzo nieodpowiedzialna i kompletnie nieprzygotowana do tego rejsu.
Poza tym wszelkie pochwały należały się właściwie wszystkim członkom załogi, każdy odgrywał tam jakąś rolę, rola Thora to chyba bycie bohaterem po całej akcji i sprzedanie 50 milionów egzemplarzy swojej książki.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones