Odwieczne pytania o moment, w którym stajemy się sobą. Warto zauważyć, że w trakcie poszukiwania sumienia, bohater raz brał prysznic i raz odwiedził saunę. Chyba żadnemu polskiemu romantykowi nie udała się taka sztuka. W Polsce kilku rozbitków uczepionych jednej flaszki, to standard, ale żeby jeden chłop każdego szota pił z osobnej szklanki – cuda-niewidy, a jednak można.