PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=622006}

Wyspa skarbów

Treasure Island
5,7 2 021
ocen
5,7 10 1 2021
Wyspa skarbów
powrót do forum filmu Wyspa skarbów

wypowiadających się na temat tego filmu, ocenia go (negatywnie) przez pryzmat książki. Całkowicie tego trendu nie rozumiem. Książka zazwyczaj jest dużo lepsza od ekranizacji, a ewentualne przypadki odmienności od tej tezy to wyjątki potwierdzające tylko regułę. Dla przykładu choćby, weźmy Zieloną Milę, film fantastyczny, haczący o arcydzieło, a i tak do książki Kinga mu wiele brakuje.
Wracając do tematu Wyspy Skarbów, możemy rzeczywiście czuć niedosyt po seansie. Film ma wiele niedociągnięć, ze sceną potyczki o "fort" na czele lub postacią "tubylca" zagraną przez pana Wood'a nie najlepiej (delikatnie mówiąc). Z drugiej jednak strony nie jest to film wojenny żeby widz oceniał jego sceny batalistyczne. Przygoda (jakotaka) jest, tytułowego skarbu też nie zabrakło, i jedna z niewielu tak naprawdę rzeczy do której nie można się przyczepić to zdjęcia.
Według mnie 3 godziny tej produkcji to trochę za dużo, ale nie nazwę go czasem straconym.
Uważam, że Treasure Island to całkiem niezła produkcja i dlatego dostanie ode mnie ocenę 6.

Ser_1987

Ja chyba dam nawet 7*. Może nie jest to arcydzieło, ale oglądało mi się to dobrze. Poza tym jest to produkcja telewizyjna, z góry określona jako serial, a nie film, więc powinna trwać nie mniej niż 3 h, a miała prawo trwać nawet dłużej... Jak na coś, co miało być pokazywane tylko w TV, to moim zdaniem jest naprawdę dobre...

Co do oceniania filmu przez pryzmat książki: masz 100% racji. Dobry przykład z "Zieloną Milą". Każda książka w 99%-ach przypadków zawsze jest lepsza od filmu. Nie tylko dlatego, że to dzieło bardziej złożone, ale również dlatego, że każdy człowiek ma inną wizję tego, co czyta. Film jest tylko jedną z wielu interpretacji książki. Oglądając film, możemy tylko zobaczyć, jak książkową wizję wyobrażają sobie autor scenariusza, reżyser itp. A i to nie do końca, bo przecież każdy z nich inaczej wyobrażał sobie to, co czytał. No i nie da się np. znaleźć aktora, który w 100%-ach będzie pasować do jednej wizji.

Nie ma szans, by zrobić film doskonały, jeżeli powstaje na podstawie książki. Bo to, co jedna osoba uzna za wizję doskonałą i pochwali, to samo druga uzna za beznadziejne, bo będzie się różniło od tego, co sobie wyobrażała przy czytaniu książki. Ja osobiście obniżam ocenę ekranizacjom książek tylko wtedy, gdy dana ekranizacja całkowicie się różni od świata przedstawionego w utworze. Na szczęście to są dość rzadkie przypadki, bo zwykle jednak reżyserzy i scenarzyści starają się w miarę wiernie oddawać treść ekranizowanych powieści. Najczęściej po prostu skracają fabułę i wycinają niektóre wątki.

W skrócie: ocenianie filmu tylko przez pryzmat książki jest tak samo mądre jak ocenianie książki po okładce.

ocenił(a) film na 7
Ser_1987

Oceniam ten film nawet wyżej, niż Ty, głównie ze względu na zdjęcia. Niektóre zwolnienia i przyspieszenia oraz nietuzinkowe ujęcia potrafią spotęgować wrażenia, dodając szczypty profesjonalizmu temu filmowi.
Nie żałuję czasu poświęconego na obejrzenie "Treasure Island", mimo, że do arcydzieła sporo mu brakuje.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones