Moje pierwsze spotkanie z Kim Ki-Duk'iem. I po raz pierwszy mną wstrząsnął. Przepiękne metafory. Piękna scena z przemalowaniem budki na żółto.
Jak interpretujecie zakończenie? Moim zdaniem zginęli oboje - po tym jak policja znalazła skuter. Odpłynięcie oznaczało samobójstwo. A ostatnia scena oznacza, że mężczyzna utopił się w kobiecości i nie mógł z niej wybrnąć - też musiał popełnić samobójstwo.