Zabawny, głównie za sprawą Lizy Koshy, romantyczny, jest ładna parka a Jake Taylor super tańczy i jest hot, i ma bardzo fajną muzykę, czego chcieć więcej :D
Hmm, raczej naiwny i przewidywalny. Nic ciekawego tu nie ma. Jake najpierw się przewraca potem robi wygibusy??? Ogólnie oderwany od rzeczywistości.
Typowy film Netflix Original o nastolatkach. Zbudowany na fundamencie klisz i scenariuszowych schematów. Wzbogacony humorem niskich lotów (he he bo wiecie, erekcja) i pomniejszymi fabularnymi absurdami. Brak tutaj pełnokrwistych bohaterów. Zamiast tego widz obserwuje grupę nastolatków, którzy wiedzę czerpią z obrazków a'la demotywatory, ich idolami są "gwiazdy" pokroju Cardi B, a kłótnie błyskawicznie rejestrują na relacji instagramowej. Na podobnym poziomie plasują się zresztą przedstawieni w filmie dorośli, którzy próbują być (za)bardzo młodzieżowi i w efekcie wypadają kuriozalnie. Zakończenie jest przewidywalne w zasadzie od samego początku, a trywialne rozwiązania aż mierżą.
Jeśli ktoś lubi przesycone schematami młodzieżowe produkcje ze stajni Netflixa, nie będzie rozczarowany. Film nie prezentuje świeżości w jakiejkolwiek sferze. Niewymagająca fabuła, oczywisty romans, ładne buzie - czego chcieć więcej, prawda?
Zakończenie nie jest przewidywalne - byłam pewna, że ich największym osiągnięciem będzie udział w tym konkursie i zajęcie wysokiej lokaty, która umożliwi realizację celów bohaterów, ale żeby zdobyli pierwsze miejsce tak sobie o? Dawno ni widziałam tak naiwnego filmu.