Czytając książkę byłam wniebowzięta, ale film mnie rozczarował, przede wszystkim przez dobór aktorów. Antonio Banderas w roli Armanda, który powinien być pięknym młodziecem, nijak mi nie pasuje. Zmieniane fabuły w pewnych momentach też nie przypadło mi do gustu, ale film na tyle dobry, że jak leci w telewizji, to oglądam (chociaż to może bardziej z sentymentu :D)
noo fajny.. grunt, że główni bohaterowie to przystojniaki;) troche pedofilskich podtekstów momentami... ale ogólnie bardzo mi się ten film podobał. Lubię ten rodzaj narracji i taki mroczny klimat jak tutaj;)
Film rewelacyjny, ale nie oddaje tego co jest w książce ;) I w połowie filmu trochę przynudzania jest.
Mam podobne odczucia, gdybym nie znał książki to film raczej by na obecną ocenę nie zasłużył, a tak wkrada się element "sentymentu". Hmm, może - jak to zwykle zresztą bywa - żaden reżyser swoim tworem nie jest w stanie dorównać naszej wyobraźni?
Najpierw przeczytałam książkę aby mieć porównanie co do filmu i uważam że obraz przedstawiony w tym wydaniu nie dorasta do pięt temu co napisała Anna Rice. Na moją ocenę ma wpływ zły dobór aktorów, okrojony scenariusz. Nie spodobał mi się.