Żałosna to ty jesteś że wypisujesz takie głupoty. Co może lepszy jest zmierzch w którym Edward świeci się jak psu jajca a Bella wciąż ma minę ryby wyciągniętej z wody,ta jasne tak se tłumacz WZW jest najlepszy ale ty tego i tak nie docenisz bo brak ci 5 klepki.

Przeczytałam tylko o odczuciach, a nawiązujesz do faktów. Może więc przedstawisz fakty - co takiego jest w grze obu aktorów, czego nie powinno być? Proszę o KONKRET, miszczu.

Może kiedyś, jak już zaczniesz sięgać po bardziej ambitne pozycje, sama się dowiesz.

Cóż za konkretna odpowiedź... Myślisz, że wystarczy dać 10 kilku dobrym filmom i uważać się za znawczynię warsztatu aktorskiego? Bronić swoje zdanie krytykując innych każdy potrafi, podobnie jak rzucać górnolotnymi sformułowaniami.

Młoda jesteś może za młoda żebym ci to tłumaczył więc odpuść sobie. Pattison jest sztywny jak decha ;0, jego gra pozbawiona jest ekspresji a Stewart to dziewuszka z wiecznie rozdziawioną buźką. Film zupełnie pozbawiony mądrej fabuły. A film jest nudny bo gdy go pierwszy raz obejrzałem przysypiałem.

Wiem że nierozumiesz połowy tych słów ale chciałaś żebym ci powiedział "KONKRET" więc prosze oto on.

W filmie WZW wampiry się nie świecą jak psu jajca a poza tym tradycyjne wampiry (te od RICE.A) są lepsze bo zabija się je kołkiem a nie jak w zmierzchu paroma ugryzieniami ogólnie to istoty posiadające nadludzkie możliwości a w zmierzchu wampiry są pozbawione osobowości ich psychologia jest sprowadzona do zera lub jeszcze mniej (jak w tej piosence Lady Punk mniej niż zero) i co zatkało kakao masz dowody HA HA HA. a i jeszcze jedno po przeczytaniu tego tylko się nie tnij a jak zobaczysz tunel to nie idź w strone swiatła

Z kimś mnie pomyliłeś chyba :>

ciekaw jestem z kim
może mi powiesz jak jesteś taka poinformowana co
WYWIAD Z WAMPIREM GÓRĄ

Człowieku, zejdź ze mnie! Może zobacz, jaką ocenę dałam WZW, a później komentuj moje posty. Pomyliłeś mnie z kimś, kto wdaje się w jakieś dziwne dysputy o rzeczonym młodym, niedojrzałym wieku. Czytaj ze zrozumieniem, zamiast się jarać, jakiego wspaniałego posta to właśnie nie wysmarowałeś. A poza tym nie istnieje taki zespół jak Lady Punk, mądralo.
Btw. Dlaczego nie można normalnie wymienić się poglądami nt. różnych filmów, nawet mając odmienne zdanie? Lepiej powrzucać na kogoś, nie?

wiem że dałaś 10/10 WZW napisałem to tak sobie
a jak mi nie wierzysz to jest zespół Lady Pank poprostu napisałem źle wejdź na youtube i zobacz

Lady Pank owszem, nazwa Lady Punk nie przeszła w ówczesnym ustroju :P - normalnie się nie czepiam, ale no nie mogłam się powstrzymać :P Stwierdziłam, że mnie z kimś pomyliłeś głównie dlatego, że ani słowem nie wspomniałam o Zmierzchu, z jednego prostego powodu - nie widziałam go. Najpierw chcę przeczytać książki i być może na książkach poprzestanę, bo widziałam urywki i jakoś mnie nie porwało. Nie mam pojęcia jak zagrał Pattison i szczerze mówiąc nie pali mi się, by się przekonać :P A pytałam co Lebo się nie podoba w grze Pitta i Cruise'a ;) Nie mniej jednak, pomijając gusta uważam, że można się wymienić spostrzeżeniami nie obrzucając kogoś błotem - i przy okazji nazywając kogoś niedojrzałym, bo można się ciut pomylić :> Pzdr! :)

ha, proponuję dobrą kurację - wstań od tego komputera , podejdz do framugi i z całej siły przypie*dol w nią głową. myślę że za dużo czasu spędzasz przy kompie i trochę mózg ci się zlasował, ale to da sie naprawic powyższą czynnością. poza tym dając 1/10 dałeś dupy, dlatego że ten film zasluguje co najmniej na 3 na 10 jeśli już mówimy o maksymalnie niskich notach, chociażby ze względu na kostiumy, czy jak na tamte czasy ('94) efekty specjalne.. no ale trudno się spodziewac że półgłówek kiedykolwiek to pojmie ;)

i jeszcze jedno - jeśli chcesz sobie obejrzec naprawdę zły film o wampirach, obejrzyj krolową potępionych, albo części blade'a. to jest dopiero niesmaczny żart..

Temu filmowi dać 1/10 to jest prawdziwy żal, wiem że każdy ma swoje zdanie ale według mnie to najlepszy film o wampirach jaki oglądałem. Ty naprawdę kompromitujesz się swoimi ocenami na filmwebie. Moja rada nie oglądaj filmów. : )

"Ty naprawdę kompromitujesz się swoimi ocenami na filmwebie. Moja rada nie oglądaj filmów. : )" - powiedział ten, który grę aktorską Nicholsona w Lśnieniu porównał do Maćka z Klanu :D

film arcy, książka lepsza, dziękuję

moim zdaniem film jest kiepski, nadęty, patetyczny i tak samo przepełniony Weltschmerzem jak "Zmierzch". i serio, wolę "Blade'a" bo jako kino rozrywkowe (którym z założenia jest), sprawdza się nieźle, podczas gdy "Wywiad" to ani horror, ani dramat, po prostu baśń dla dorosłych. nie oceniłabym na pewno na 1/10, pozytywnie zaskoczył mnie Cruise, którego nie lubię, ale równoważy to nieznośnie cierpiący Pitt (któego uwielbiam), i irytująca Dunst. poza tym klimat należy docenić, ale jak dla mnie jest to ciągle 4, max 5/10. pisałam to już w kilku różnych wątkach, uważam po prostu że wysokie oceny dla wielu starych filmów nie są powodem ich wysokiej wartości, tylko sentymentu, jaki do nich mamy - ja np. uwielbiam Rocky'ego, bo oglądałam go jako dziecko z ojcem, dziesiątki razy - a nigdy nie powiedziałabym, że są to filmy ambitne. a nie rozumiem fenonenu "Omena" czy "Egzorcysty", bo obejrzałam je stosunkowo niedawno, znając już wiele straszniejszych filmów i książek. gdyby nakręcili "Wywiad" dzisiaj, na fali mody na wampiry, wszyscy pluli by na niego tak jak na Zmierzch" - ale 'Wywiad" traktuje się inaczej, bo jest prekursorem tego nurtu: filmów o wampirach, które przede wszystkim CIERPIĄ.

rozumiem, że to się może podobać - ze względu na sentymenty i na to, że niektórzy po prostu lubią taki klimat.i fajnie, nie zamierzam nikogo obrażać, bo o to właśnie chodzi w powiedzeniu "o gustach się nie dyskutuje". ale stwierdzenie, że jest to film obiektywnie dobry i wartościowy, jest trochę na wyrost. natomiast mówienie, że jest w nim coś głębokiego i ambitnego, jest po prostu dorabianiem ideologii.

odkąd obejrzałam szwedzkie "Pozwól mi wejść", moje wyznaczniki kina wampirycznego zmieniły się bardzo mocno - to po prostu jedyny obiektywnie dobry film o wampirach jaki widziałam w życiu. a widziałam ich całkiem sporo.

Właśnie tutaj pasuje ta patetyczność. Film przeznaczony jest raczej dla ludzi, którzy wiedzą co to depresja. Świetnie pokazane rozterki ludzi - nie wampirów, którzy w zamian za nieśmiertelność zmuszeni są do zabijania ludzi. Nie chcę mi się opisywać tego filmu, bo kosztowałoby mnie to dużo wysiłku, ale oceny tego filmu nie są z powodu sentymentu. Wątpię, że gdyby ten film pokazany jego oceny byłyby niższe. Może tylko dlatego, że efekty specjalne są na niższym poziomie.

Wątpię, że gdyby ten film pokazany był dopiero teraz jego oceny byłyby niższe.*

Sory, ale nie chciało mi się czytać wszystkiego
Zacznijmy od tego: Jeśli liczysz na coś... hm lepszego to osobiście polecam Dracule z Garym Oldmanem
Lubie filmy o wampirach, ale gdy jest to też ukazane jako romans jak np Dracula czy właśnie Wywiad z Wampirem, a nie sensacje pokroju Blade'a
Ale osobiście nie lubie filmów [książek] gdzie wampiry przedstawione są jako "słodziutkie istoty" pokroju Zmierzchu
Przeczytałam wywiad z wampirem i muszę powiedzieć, że książka jest o wiele lepsza niż film. Teraz zabieram się za Wampira Lestata. Polecam książkę niż film
no ale każdy ma inny gust. Jest jeszcze jeden film o wampirach, który mi się strasznie podobał - był to "Van Helsing"

Chciałem już zakończyć tu dyskusję, ale widzę, że robi się coraz ciekawiej, więc grzechem byłoby nie odpisać.
1. @tattwa - święta prawda, bardzo ciekawa wypowiedź. "Pozwól mi wejść" jeszcze nie oglądałem, ale mam w planach.
2. Jeśli chodzi o inne filmy o wampirach, to wielu nie oglądałem, ale większość to raczej dzieła niskich lotów. "Dracula" Coppoli jest całkiem przyzwoity, chociaż zdecydowanie nie jako horror, raczej romans. "Van Helsing" to bezsensowna sieczka dla dzisiejszej, wymagającej tego typu filmów publiczności. O "Zmierzchu" już mówiłem, przeciętny film dla młodzieży, który jednak mimo wszystko IMO nie jest aż tak zły jak inne tego typu filmy (mówiąc tego typu mam na myśli dzisiejsze komedie/komedie romantyczne, albo po zwykłe, tandetne romansidła). Kolejnych części sagi nie oglądałem i raczej nie zamierzam. Blade'a jeszcze nie widziałem. Ogólnie dopiero od niedawna zaczynam zajmować się takimi filmami (wampiry/zombie/horrory/itd.), ale szczerze mówiąc jak na razie jestem nimi raczej negatywnie zaskoczony.
3. @pitsm98 + Eryniae - jeżeli macie coś mądrego do powiedzenia, to proszę bardzo, ale takie idiotyczne komentarze już mnie nudzą, to że wolicie obejrzeć kiepski "horror" (hahaha) od porządnego filmu to wasza sprawa, ale nie krytykujcie innych bez powodów.
Tyle ode mnie jak na razie.

LeboLebo88 naprawdę lubisz scoobiego ? xD mój 5-letni brat to ogląda. ;]

Ja też to oglądałem mając kilka lat, więc teraz już nie mogę, czyż tak? Czy tak samo tyczy się to wszystkich filmów/seriali animowanych?

BTW Jeśli uważasz "Pamiętnik" za film bardziej warty uwagi, to gratuluję.

a czy ja ci powiedziałam,że nie możesz oglądać. ? ;) nie bulwersuj się tak,złość piękności szkodzi. a pamiętnik może i uważam za film bardziej godny uwagi,bo jestem dziewczyną a nie chłopem ;p więc raczej nie będe oglądać terminatora.

Terminator też nie jest rozrywką najwyższych lotów. A filmy ze Scooby'm Doo oglądałem ostatnio kilka lat temu, chociaż nadal uważam, że mogą zainteresować nie tylko małe dzieci.

do obejrzenia filmu zachecila mnie wczesniej czytana ksiazka, jednak ekranizacja w zaden sposob nie zbliza sie poziomem do lektury. Nie podoba mi sie dobor aktorow: Cruise, ktorego niecierpie jest sztywny i wedlug mnie nie ma na tyle talentu by wcielac sie w tak wysublimowane charaktery, nadaje sie perfekcyjnie do krecenia fikolkow w Mission Impossible i to by bylo na tyle. Kolejna postac - grana przez Dunst - tragedia, bez polotu, irytujaca z drazniaca maniera mowiania. Caly klimat filmu z lekka przerysowany, mam wrazenie ze rezyser za bardzo sie staral wejsc w konwencje gatunku, co dalo lekko karykaruralny rezultat. Cykl A. Rice jest godny polecenia jednak ekranizacje pozostawiaja sporo do zyczenia. ''Wywiad ...'' nie jest zlym filmem, nazwalabym go raczej lekko trywialnym, jesli chodzi o pozostale czesci - szkoda slow, zmarnowano wielki potencjal.

Odkopuję sprzed lat, bo akurat mi się przypomniało. Ciekaw jestem, czy ktoś ma jeszcze coś ciekawego do dodania na ten temat. :)

Tyle wypowiedzi sprowokował koleś, który zaledwie jeden film ocenił na 8, a żadnemu nie dał 9, nie mówiąc już o 10. Bardzo wymagający jesteś LebeLebo88. Jak sądze Dracula Coppoli również wypada dla Ciebie słabo ...

Dodam od siebie, że mam ponad 25 lat i też lubię objrzeć czasem kreskówki z lat młodzieńczych... Flinstonowie, Scooby Doo czy Krowa i Kurczak. Mógłbym oglądać cały dzień gdyby nie praca i rodzina, która w takim wypadku wzieła by mnie chyba za wariata.

O mnie mowa? Jeśli tak, to nie wiem skąd bierzesz te dane, bo zapewniam cię iż mam więcej wysoko ocenionych filmów. Wcale nie jestem bardzo wymagający, po prostu mam nieco inny system oceniania, który nie polega na "podoba mi się: 10". Ocena powyżej 7 wędruje jedynie do filmów wyjątkowych, czym się wyróżniających, ponadprzeciętnych. Dracula był całkiem OK, bez porównania lepszy od tego pseudo filmidła o nazwie "Wywiad z wampirem".

Prowokacja nigdy by się nie udała gdyby nie cała masa osób, które z chęcią na nią odpowiedziały. Poza tym to nie była do końca prowokacja, gdyż jest to moja faktyczna opinia o tym "filmie". Kiedyś będę sobie musiał powtórzyć, z czystej ciekawości. :)

Co do kreskówek to już mniejsza o to.

Mnie też średnio podobał się ten film. Nie rozumiem jego fenomenu. Ot taka miła produkcja do obejrzenia, nic wielkiego. Strasznie nie przypadła mi do gustu gra Toma Cruisa, ale aktorstwo Brada Pitta tez szału nie robiło. W tym filmie jedynie broni się Kirsten Dunst, która jak na swój wiek zagrała fenomenalnie. Plus tez dla Antonio Banderasa, który dobrze wczuł się w swoja postać.

dla mnie ten film to żałosne ścierwo ze względu na to że główny bohater wolał zabijać biedne zwierzęta zamiast dwunożnych pasożytów :) no i ta cała zniewieściałość...

odezwał się ten, co ocenił 5 filmów na krzyż, wielki "znafca"